Tydzień 25_2007 / 042
* Las Vegas * Filomena * Deszcze * Pokraczność taneczna. * Chęć i dyscyplina. * Zupełnie niezłe granie.
17 czerwca,
Popołudnie z muzyką gitarową, w wykonaniu pięknej kobiety; grała Filomena Moretti. Kanał Mazzo.
żeby wykryć zbliżające się samoloty budowano w Anglii przed 1936 rokiem wielkie mikrofony, z ustrojami skupiającymi dźwięk.
Jaki czas odejścia jest dobry? Takie pytanie się pojawiło, nie żeby zaraz odkrywcze, przy okazji oglądania "Blues Brothers", a szczególnie Johna Belushi'ego. Swoją drogą Tańce tańce bluesowe dana Aykroyd'a i Belushi'ego właśnie, to wyjątkowy pomysł choreograficzny.
Raz, Dwa, Trzy. Publiczności - pozazdrościć. Dobry koncert w Amfiteatrze. Z deszczem.
18 czerwca,
Opinie po festiwalu opolskiem mniej więcej takie same w całej prasie. Chociaż widać, jak działają lobby telewizji niepublicznych. Co by o tym festiwalu (opolskim) nie powiedzieć, to był w miarę porządnie zrobiony. Złe założenie, ale dobrze wykonane. Z kolei produkcje TVN i POLSATu - to telewizyjne gnioty. Kabareton Trebndy, z Pazurą i Sekalem, to coś niewyobrażalnie durnowatego. " Koń Polski" - Co się stało z inteligentnym człowiekiem jakim jest Leszek Malinowski?
Jest taki serial o mrocznych stronach Las Vegas. W ostatnim odcinku - na spotkanie koleżeńskie nie dojechał koleżka ponieważ nagle umarł. To Go wykradli z kostnicy, zabrali do domu i świętowali spotkanie z nieboszczykiem. Są kultury, gdzie takie działanie nie jest przestępstwem. I powiem bez żartów - musieli być naprawdę dobrymi kumplami, że tak Go potraktowali. Ciekawe, czy to prawda?
19 czerwca,
Wstawanie jak po deszczu, ale świetnie, że są te niebieskie potoki i ruczaje. pelargonie, na balkonie, są niezwykle zadowolone. Tak przynajmniej wyglądają.
Wizyta techniczna w amfiteatrze. Wczoraj na Rubiku był komplet.
20 czerwca,
Zdechła maszyna z twardym dyskiem. I tkwi w bezczynności.
21 czerwca,
Do 2 w nocy - ustawianie świateł, i pobudka o 6.00.
22 czerwca,
Finał Gramy 2007. Zupełnie nieźle. Stach Teresa i Ludwika pomagały przy Festiwalu. Byłą i chęć, i dyscyplina.
Staś wykonał dla nas, a robił to cały rok, niespodziankę geograficzną
23 czerwca,
Konieczne lenistwo. Z lekka zapomniana pamięć o dniu ojca. Ale zaskoczyły mnie te młode osoby. Rozmowa o potrzebie kształcenia się ciągłego.