" Nowy rok 2007 " Wszystkiego najlepszego, pomyślności, powodzenia, zdrowia i pomyślnych zbiegów okoliczności. Trzymajcie się. Trzymajmy się. Dziękuję za wszystko i serdecznie pozdrawiamy * Ciepłe przyjęcie Prezydenta Krzystka. * I ponure oceny koncertu. * Worek pokutny *.
1 stycznia
Specjalnie czekałem na życzenia Prezydenta Miasta Szczecin. W porządku. Już nie gwiżdżą. To było przykre.
Koncert Noworoczny z Wiednia o 12.00. Oglądamy od zawsze. Był taki moment w relacji, kiedy to Bogusław Kaczyński zaczął mówić - Zubin Mehta wyjątkowo w tym roku robił krótkie przerwy i zaczął szybko - i Kaczyński przerwał w pół słowa. Ten człowiek prawdziwie szanuje muzykę.
Mieczysław Kalenik czyli Zbyszko z Bogdańca skończył dzisiaj 74 lata. Co to był za amant...
2 stycznia,
O 20.00 audycja w PRSZCZ o szczecińskiej muzyce i szczecińskich zespołach muzyki rozrywkowej. Zapraszam serdecznie do słuchania.
Opis pracy ośrodka zajmującego sie przewidywaniem i śledzeniem zdarzeń sejsmicznych na Hawajach. Barry, pracownik ośrodka: nie wiedzieliśmy do kogo zadzwonić, kiedy zarejestrowaliśmy potężne tsunami w 2004 roku. Poważnie tak powiedział. Kilka tysięcy ludzi można było uratować. Powiedział nawet, że nie przyszło to mu do głowy żeby gdziekolwiek zadzwonić.
Są tacy ludzie i takie instytucje. U nas takim orłem okazał się specjalista od leków. A dlaczego nikt nie kontrolował zużycia pavulonu?
Znalazłem taką oto notatkę: swoją, Twain zapomniał o jeszcze jednym rodzaju kłamstwa, o stereotypie.
3 stycznia,
"Przyszła pora się bać". Bogdan Rymanowski. Po sugestii, że Aleksander Kwaśniewski zostanie komentatorem politycznym.
Lud szczeciński zadaje pytanie, dlaczego mieliśmy gorszy koncert sylwestrowy niż Kraków i Wrocław. "łzy" były raczej dobrym strzałem, ale to nie jest kapela "sylwestrowa". Każdej szczecińskiej imprezie można zarzucić jedno: to imprezy do słuchania, a nie do zabawy. Ciągle organizatorzy o tym zapominają. Fakt, że telewizja dosyć ponuro sfilmowała tę imprezę. Za mało światła.
4 stycznia,
Nie szukam w internecie, nie będę szukał w prasie. Napisał Tadeusz Buraczewski, to mu odpiszę. Jest w Wagonie Pocztowym. Nie chcę być sędzią. To jest wszystko bardzo przykre. To tak jak widzieć pijaną, rozczochraną matkę, w towarzystwie napalonych zalotników.
5 stycznia,
Lojalizacja kleru. Prof. Andrzej Paczkowski. Chodziło o to, żeby człowiek nie był pewny samego siebie. Wczśniej red. Janusz Rolicki nie wyklucza gry księdza ze służbą bezpieczeństwa.
Worek pokutny.
Społeczność jest gotowa przebaczyć.
Egzamin dla polskiego kościoła. Kryzys katolickiej wspólnoty polskiej.
Wyznanie to pokuta.
Wielka próba miłosierdzia. Jak z tej próby kościół wyjdzie.
Bóg jest miłosierny, ale jest również sprawiedliwy.
Nie ogarniać wszystkich płaszczem miłosierdzia.
Społeczeństwo nie musi wszystkiego pamiętać. Społeczeństwo musi zapominać i przebaczać.
Czy mamy "lepszą" sytuacje po dwóch dzisiejszych oświadczeniach Arcybiskupa?
Panu Dornowi coś pipczy.
Trzeba podjąć walkę jakąkolwiek, byle z zaangażowaniem
6 stycznia,
Coś z Melchiora w Jego imieniny. Poszukamy. Pamięć o Wańkowiczu przygasła, szkoda. Pod ręką "Hubalczycy". Przeczytajcie. Styl Wielkigo Melchiora nieco archaiczny, dziennikarski - reporterski zanadto, ale warto. Prawie cały rozdział poświęcony koniom. O Hubalu, bez koni - nie da rady.