* Kluczowe odkrycia lekarza J. * Komora kąpieli suchej * Opowieść ojca Januarego * Wiatry benzemy * Pierdyknęło * Przychodzi siostra * jest cicho ale do czasu * Siatkarze, czy my wam to kiedyś wybaczymy? * Po co wziąłem 7 par spodni? *
17 września
Dalej w sanatorium. Lekarz dokonał kilku kluczowych odkryć na moich nogach, o czym specjalistkom w Szczecinie się nie śniło. Lekarzowi w pogotowiu w miejscowości nadmorskiej my też ów sen był bezkształtną marą. Sanatorium, można by rzec, zapewne przy pomocy solanki (4 %) pozbawiło wypowiedzi pensjonariuszy kontekstu politycznego. Chociaż społecznego niekoniecznie. Sanatorium okazuje się enklawą poprawności politycznej i nie wiadomo skąd kto jest; światopoglądy kolejkowo-imieninowe widać zostały w domu.
Ale nie wszystkie. Przeanalizujmy zatem wpływ ćwiczeń i zabiegów wg pamiętnika znalezionego w komorze kąpieli suchej z wykorzystaniem CO2. Czemu akurat w tej komorze nieznany dziejopis oddawał się swojej powinności - po części wiadomo; owoż komora była wystarczająco duża żeby zmieścić mniejszą osobę z kajetem.
Komora magnetyzmu przewlekłego doprowadziła Stefana z miejscowości Paproć Wielka do snucia przy obiedzie opowieści o nieślubnych córkach (posłużymy się tu pierwszymi literami drugich imion) U. i Sz., działaczy samorządowych gminy G. i H..
Lampa szczawianowa, ustawiona przypadkowo (przekrzywiona) podczas zabiegu, ponieważ gwint się wytarł przy blokadzie, objęła swoim promieniowaniem nie to co trzeba u pacjentki Szcz., która snuła się przez dwie noce z rzędu w parku zdrojowym ocierając o korę lokalnych klonów i dębów. Popłakiwała cichutko, bo nie mogła sie ostatecznie zdecydować. Liczba ofiar wytartego gwintu sięgnęła 7 w trzecim kwartale i wreszcie blokadę wymieniono.
Opowieść ojca Januarego, franciszkanina, świadczona w windzie do kawiarni wysokościowej na rzecz Endorfiny P., dotycząca nieślubnego syna pewnego znanego ojca i jego roli w jednym z ministerstw była tak nieprawdopodobna, że zainteresowałem się działaniem urządzeń sanatoryjnych i sekwencją zabiegów, które poprzedzały pojawienie się tej plotki. To da się ustalić. O. Januarego o takie bezecności raczej nie podejrzewam, to że opowiadał jeszcze nic nie znaczy.
Internet to też było niezwykłe źródło wiadomości i to z obu stron barykady. Wystarczyło w sanatoryjnym "blaszaku" prześledzić Historię. Tamże - historia pewnego znanego księdza i jego 14-letniej kochanki. To miał być powód, a kochanka była córką członka komitetu centralnego PZPR, powód dla którego został na niego wydany wyrok. I trudno w tym przypadku dociec, czym się autor plotki, ten falsyfikant, leczył. Co to za fale, cyber-gazy i magnetyczne promienie, dotarły do serca i umysłu jekacza51, który jako pierwszy ogłosił te rewelacje? Może się leczył, a może mu nic medycznego nie wpłynęło na wyobraźnię, nie pobudziło szarych i różowych, poza występem Perukarza_63 na forum komisji i wpisami na FB. Perukarz został nagrodzony za swój występ, a właściwie występy, odpowiednio wysokim i odpowiedzialnym stanowiskiem. Gdyby ktoś nie miał odpowiedniej wyobraźni żeby posłużyć się syntagmami przy wyszukiwaniu skandali i fantasmagorii polecam uniwersalne tagi: bydlę, buc, nieślubne, ojciec, ch..., ku...., ku...., szmata, menda, tchórz, ku...,
Wróćmy do pamiętnika znalezionego w komorze. Na europejską poniewierkę został skazany wg uczestnika kąpieli w czerwonym czepku marszałek sejmu, wg pani w błękitnym z błękitnymi motylkami - raczej będzie ambasadorem w Moskwie, co oznacza ewidentnie ofensywę dyplomatyczną na kierunku wschodnim i sprowadzenie wraku TU134 jeszcze przed wyborami. I równocześnie Mariusz ma zostać Marszałkiem Sejmu. Polskiego. Szkoda, bo moglibyśmy wypożyczyć.
Przed gabinetem z kąpielą elektryczną na cztery ręce, a właściwie kończyny, dwa rzędy, karnie przychodzący na 5 minut przed zabiegiem. I szurum-burum, ciche poranne rozmowy. Polityki w dalszym ciągu brak, TVN24 nie dociera do pokojowych telewizorów. Skazani na Kurwizję, nie mamy tematów do rozmów. Nie ma źródeł. Nie ma sporu ale też nie ma odniesienia do innych interpretacji, opinie i komentarze tworzą nowe elity, tak pilnie oczekiwane - przekonane o potrzebie zmian w codzienności i historii; "pogłoski i propaganda powierzchowna opozycji" nie istniała w przestrzeni 12 pięter i kawiarni na dachu z widokiem na morze. Jest cicho, ale kto ma hałasować - starsi ludzie zasypiający o 22.00? Można hałasować nawet do 22.00. Nie wszyscy zasypiają o 22.00. W zasadzie nie ma wymówek.,
18 września
Chcąc zachować dokładność przekazu przyjrzałem się dzisiaj (żeby nie nastąpiło przekłamanie co do osoby) czepkowi wspomnianej wczoraj pani w czepku i po dokładniejszych oględzinach podczas kąpieli solankowej z gimnastyką, okazało się, że motylki to kunsztownie ułożone falbanki koloru jasnofioletowego.
Obserwacja krioterapii kolan obojga nic nie dala bo zmorzony smacznie zasnąłem.
W dalszym ciągu na piętrach nie ma internetu. Czy utrudnienia w łączeniu się ze światem ma uspokoić nasze nerwy? A może to poligon doświadczalny - jak naród zareaguje na brak informacji - jak się zachowa w takiej sytuacji - gdzie będzie jej szukał - kto uruchomi analogowe huby dystrybucji - jakie urządzenia pojawią się na rynku?
Wygraliśmy z Iranem w siatkówkę w niezłym stylu. Pan Jabu i organizatorzy mistrzostw świata dbają o to żebym się nie nudził. Dziś gra Lewy. Nic nie zdziałał w swoim 200-nym meczu. Uważam, że negatywnie i tradycyjnie zadziałali koledzy i faulujący przeciwnicy. Jeden dostał czerwoną kartkę. Konsekwencje czerwonej kartki powinny być następujące. Kara absencji faulującego powinna być równa absencji sfaulowanego w rozgrywkach. I pokrycie kosztów leczenia przez klub.
W naszym sanatorium nie ma polityki w dalszym ciągu. Były próby rozmów i określania stanowisk w baseniku z hydromasażem ale dysze szumiały, bąble solankowe bulgotały i było w sumie zbyt głośno. Mogły nastąpić przekłamania i nieszczęście gotowe.
19 września
Kuracjusze na plaży osłabieni jesiennym słońcem. Grzeje, jest prawie 30 stopni. Właściciele i właścicielki ciał w wieku dojrzałym nie mają we wrześniu konkurencji. To ośmiela ale wzrok kierujemy na rzędy młodych mew i otwarte morze. Mewy - przerwa - wczasowicze całkiem tekstylni, siedzą w rzędach na ostrogach. Wiele ptaków pozuje, zachowując jednakowoż ostrożność.
Okoliczne sklepiki zaopatrzone są w opakowania nie prześwitujące - to w celu ukrycia etykiet trunków, których spożywać na miejscu nie można. Dwóch spożyło i się pożarło. Nauczyciel i rolnik, przekonując się kto jest ważniejszy społecznie, darło się na miarę swoich 70-cio letnich możliwości.
21 września
Benzema czuje wiatr w żagle, a Bale wiatr Benzemy. Zaczęła się Liga Mistrzów. Lewy dobrze zaczął.
Dziki wiatr na dachu naszego sanatorium, dziki gon.
Coś pierdyknęło koło południa panią Tamarę, było to to samo co rok temu p... pana Henryka.
Ok. 21:00 do drzwi puka pielęgniarka i pyta czy wszystko w porządku. Odpowiadamy zgodnym chórem - Paweł z Płocka, Henio z Wałbrzycha i ja ze Szczecina, że wszystko w porządku.
Siatkarze, czy my wam to kiedyś wybaczymy?
22 września
Pierwsze próby pakowania. Po co wziąłem 7 par spodni?
Kiedy gra Lewy?