Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Rząd się sam wyżywi, ale czy się sam wyleczy.

Myśl transparentowa pielęgniarek.  Przed Kancelarią Premiera. czerwiec 2007

W ogólnej dyskusji o Szczecinie i jego tożsamości głównie dr Wojciech Lizak podkreśla związek "niedorosłości" miasta z jego kłopotami. O "niedorosłości" świadczy - i jest ona jednocześnie jego skutkiem - brak elit. Albo ich jakość. Co świadczy o jakości elit? Wbrew pozorom nie cenzus akademicki. O jakości elit świadczy wyłącznie poziom strachu przed władzą. Serwilizm elit to początek populizmu. A to popycha polityków w niebezpiecznym kierunku  i przestają się liczyć prawdziwe argumenty.

Głos człowieka z chaty krytej strzechą.

Oto trzeci tenor w masce wchodzi na scenę. Staje obok duetu Ludojadów. I śpiewają razem. Absztyfikant; chyba wiem o kogo chodzi, jest za, a nawet przeciw. Chce budować Sedinę*, bo to alegoria miasta. Alegoria miasta powstała wtedy, kiedy miasto miało charakter. Pewnie ufundowali ją kupcy, szkutnicy i armatorzy, którzy nie czekali na pomniki tylko robili swoje. I dlatego mieli pieniądze na pomnik. Dziś musielibyśmy dodać Sedinie druciany koszyk na kólkach i bony promocyjne. Czy można wyznaczyć – tak z ręką na sercu - kierunki rozwoju miasta przy pomocy pomnika? W dyskusji o Szczecinie brakuje mi jednego prostego pytania i kilkudziesięciu wyczerpujących odpowiedzi. Tak naprawdę o stanie miasta w ostatnich latach zadecydowało kilkadziesiąt osób. Szczecinem rządziło w ciągu ostatnich 15 lat, 6 prezydentów, ok. 50 wiceprezydentów i 5 przewodniczących rady miasta. Rządzili również Szczecinem z tylnego siedzenia liderzy partii politycznych i szefowie komitetów wyborczych; również te osoby też należy dołączyć do grupy odpowiedzialnej za miasto. Są to ludzie powszechnie znani. Nie byli i nie są upośledzeni, nie mają wąskich horyzontów i nie można mówić w ich przypadku o prostackim zachowaniu i wyglądzie. Ale co z tego?

Wg Ludojadów należy urządzić okrągły stół. Zatem kolejna dyskusja o Szczecinie i nieśmiertelny temat: co robić? Przecież wiemy co zrobić. Tylko że sytuacja finansowa miasta jest zdecydowanie gorsza teraz niż 4 lata temu.Kluczową, wielokroć ważniejszą jest odpowiedź na pytanie, dlaczego w poprzednich latach nie zrobiono ważnych miejskich inwestycji? Spytany o to dlaczego nie ma “wrocławskiej” inwestycji w Szczecinie, Jacek Piechota, niekwestionowany strateg i lider szczecńskiego SLD, odpowiada szczerze, że Prezydent Jurczyk nie przygotował oferty inwestycyjnej. I ma absolutnie rację. Ale Jacek, tak Bogiem a prawdą, powiedz, jakie oferty inwestycyjne i plany zagospodarowania przygotowali i zostawili w szufladach: Dużyński, Jerzyk, Mickiewicz, Malanowska, Runowicz, Kołodziejski, którzy rządzili i rządzą miastem Szczecin przez ostatnie 8 lat? Proste pytanie, trzeba skierować do wszystkich Pań i Panów trzymających władzę. Co wam przeszkadzało w pracy samorządowej, żeby zrobić to o czym wszyscy mówią, czego pragną i na co ciągle liczą?

W ciągu ostatnich 15 lat w Gorzowie Wielkopolskim powstał m.in. basen, lodowisko i miniaquapark. Aquqpark i basen powstał w Gryfinie. Hala w Stargardzie. W Międzyzdrojach stadion, molo i dom kultury oraz chyba z 1000 miejsc hotelowych. W Dziwnowie porządna hala. Goleniów ma Specjalną Strefę Ekonomiczną i pierwszych inwestorów. My w Szczecinie zachłysnęliśmy się infrastrukturą drogową, a inwestorzy jakoś nie chcą i tak przyjeżdżać do naszego miasta z pieniędzmi.To inwestycje w końcu budują opinię o mieście. Inwestycje, i to co już mamy. Zostawmy w spokoju rentę geograficzną, stocznię, Berlin i morze obmywające starożytne piaskowce i granity imperialnych, niemalże petersbuskich Wałów Chrobrego. Rozmawiajmy o zarządzaniu miastem, proporcjach, o koncentracji środków i myśleniu perspektywicznym. Trzej Tenorzy (duet Ludojadów plus tajny Apsztyfikant w masce forumowej) mają rację: i wizja miasta jest ważna i wiara w miasto jest ważna. Jedno nie wyklucza drugiego. żeby jednak była szansa na wiarę i na wizje, trzeba rozmawiać konkretnie, detalicznie, osobiście. Samo napiętnowanie grzesznika z jednej strony, a z drugiej zwykłe rozgrzeszenie nie wystarczą żeby przywrócić nadzieję i wiarę w niego i jego przyszłe działalnie. Wiarę budują fakty, a nie publiczne i medialne klapsy i pohukiwania, które prędzej czy później kończą się takim czy innym zgniłem kompromisem. Później zwykle dobrym etatem czy tłustym zleceniem na osłodę. Porozmawiajmy zatem poważnie. Ludzie to miasto stworzyli i ludzie będą to miasto rozwijać. To wokół przemysłu, rzemiosła, handlu rozwijały się miasta, a nie odwrotnie. Magistrat sam miasta nie rozwinie. Miasta nie rozwiną też publicystyczne abstrakcje jak wizja, nadzieja i wiara. Ludzie. Rozmawiajmy z ludźmi którzy odnieśli w tym mieście sukcesy i ponieśli porażki..I mają w związku z tym rzeczywiście coś do powiedzenia.

Taki człowiek w wygodnych, łykowych łapciach, z wołyńskiej chaty krytej strzechą, nie we wszystkim jest się w stanie wyrozumieć. Taki to po wieczornym udoju wpierw wyczochra się o węgieł, a później pomyśli sobie na przyzbie, że wszyscy pozostali, poza aktualnym władcą magistratu, to mieli przecież uczelnie jakieś pokończone. A i doktory niekiedy też rządziły.

* Sedinę zbudowano za francuskie złoto pochodzące z reparacji wojennych, mieszczanie się nie śpieszyli.

 Publikacja w Gazecie Wyborczej