Był kiedyś taki film "Mondo Cane", o ludziach. O zachowaniu codziennym ludzi. Napisać o wyrzucaniu chleba. Dzieją się również inne rzeczy, ale może właśnie zacząć od chleba. Czasem jednak ktoś zadzwoni, albo napisze, pójdzie na rękę, chociaż nie musi, i o tym chlebie się zapomina. I bardzo dobrze.

Jak znaleźć dobry chleb? Próbować, ale nie męczyć się szukaniem. Blisko Śląskiej jest dobry chleb, ale tylko żytni razowy. Biały nie tak jak ma być. Chleb oceniam wtedy jak jest czerstwy. Dobry, długo zachowuje klasę, smak, ba smakuje inaczej, czasem lepiej. Da się kroić w cienkie kromki, ważne dla spożywania z pleśniowymi serami. Pastami twarogowymi, rybnymi. 

Masakra w Columbine, to klucz do zrozumienia sytuacji młodych ludzi. Tuż przed morderstwem grali w kręgle i słuchali Marylin Mansona. On się maluje jak na Hallowen. Społeczeństwo uradziło, że to przez MM cała ta tragedia. Gdzie tu skutek, gdzie przyczyna? Michael Moore pyta MM, co byś powiedział tym chłopakam, gdybyś ich spotkał? MM - "Nic. Posłuchałbym, co oni mają do powiedzenia".

Dzieci strzelają do siebie codziennie. Każdy chyba strzelał i bawił sie w wojnę. Poza samą zabawą , niegroźną przecież, dochodziło do zwykłej szarpaniny, kto jest zabity, a kto wygrał.

Polskie dzieci na wakacjach dowiadują się o szatanach. Otaczają nas, mają twarze znane w telewizji, i wpływają na nasze życie, buntują pielęgniarki, szczują lekarzy, szepczą różne złośliwości Władymirowi Putinowi na nasz temat, i szczają do mleka. Czyżby to ostateczność sematyczna, i nie ma już innych znaczeń ważniejszych emocjonalnie? Skoro to ostateczność, to co nas teraz ostatecznie czeka? Co się z nami stanie? A co się stanie z Panem Premierem? Może dzieci tego o szatanach nie usłyszały? Co tam ... Nie takie szatany zresztą dzieci widzą w telewizji. W kreskówkach, i to prawdziwe te szatany są, a nie jakieś nierzeczywiste, polityczne i telewizyjne.

Chleb wyrzucają na ulicę w dzielnicach ubogich. Jakby się na nim mścili, że jedzą tylko ten chleb. Oczywiście jedzą inne rzeczy, ale chleba nie szanują. Karmienie chlebem ptactwa, kromki, przeważnie niedojedzone piętki na ziemi, przy ptasim guanie.