Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Jedna z opowieści o Marianie Jurczyku. Rok czy dwa temu, na inauguracji roku szkolnego młoda przedstawicielka młodzieżówki SLD, wręczyła publicznie Marianowi Jurczykowi teczkę szkolną. żeby się niby zaczął uczyć, bo nic nie umie. To wyjątkowo pogardliwe zachowanie. W kilka tygodni później, ta sama dziewczyna złożyła do prezydenta  MJ podanie o zatrudnienie w urzędzie miejskim. I oczywiście została zatrudniona. "Oczywiście" - zawiera wiele podtekstów i niejawnych faktów.

 Five little monkeys jumping on the bed. * Tygodnik Osobisty *  6 10 2006

Wyprawa przy okazji spotkania w Międzywodziu 13 i 14 września 2013.  Najpierw badanie gruntu , pod wieczór w piątek. Później wyprawa poranna, ok 8.00. Można było i wcześniej ale śniadania jeszcze nie dawali.

Na szczęście była niezła pogoda, chociaż deszczyk chciał z początku postraszyć.

Kamasze nie są potrzebne w takich podróżach. Wyjątkowo ubity piasek przy brzegu.

Spotkałem zwierzątko z czerwonymi łapkami, prawie karminowymi, i takim samym dziobem. Ale nie ma ich tu na zdjęciu.

Wieczorne zabawy z bryzą.

Poranne tańce.

Słup to słup, ale kolor, zawsze to jest ciekawe.

Zaplecze modernizacji falochronu w Dziwnowie. Zawsze takie szarpanie ziemi robi przygnębiające wrażenie.

Kolejne kolory, nie wiedziałem co to za krzew i nie próbowałem.

Co tu pisać...

Północny fragment jeziora Dziwnowskiego. Mieszkańców nie spotkałem, spali jeszcze.

I kolejny kolor, kolejny odcień.

Białe panny-samosiejki.

Szlak czerwony to był, jak się okazało, dobrze oznaczony w części międzywodziańskiej. Wcześniej, od falochronu,  szeroka, wygodna droga leśna, nieoznaczona. W Międzywodziu najpierw chodnik z ławkami, a później przerwa, a później parkowy trakt z krzywymi sosnami.