- Szczegóły
Janusz Korwin-Mikke uważa demokrację za ”najgłupszy ustrój świata”. Jest postacią dosyć kontrowersyjną, o zdecydowanych poglądach, odważnie je wypowiadającą. Za swoje prowokacje intelektualne otrzymał już kilka nagród w naszym kraju. Jego hasło wyborcze brzmi ”Warszawa przyjazna kierowcom”. Lider partii Wolność pragnie walczyć o sprawne poruszanie się samochodem po stolicy Polski.
raport wp.pl
- Szczegóły
Rozmawiałem w domu księży emerytów z duchownym, który przez 40 lat miał stałą partnerkę. Gdy związek się zaczął, sprawa dość szybko wyszła na jaw i przełożeni wysłali go za granicę, by wszystko przemyślał. Po powrocie nie potrafił z nią zerwać. Dostał więc ciche przyzwolenie przełożonych na ten związek, pod dwoma warunkami: muszą być dyskretni i nie mogą mieć dzieci. Ten ksiądz liczył na to, że na emeryturze wreszcie będzie mógł prowadzić normalne życie z kobietą. Tyle że ona zmarła na raka. I nawet po tylu latach razem nie był w stanie powiedzieć o niej: moja partnerka, moja ukochana. Nazywał ją "moją katechetką". Sam przed sobą nie potrafił przyznać, że ją kochał. Nie potrafił wyrwać się z tego zakłamania.
Autor książki "Czarni" Paweł Reszka, w rozmowie z Magdą Mieśnik
- Szczegóły
O tym, że tweety z przeszłości to potężna broń po raz kolejny przekonał się też prezydent Andrzej Duda. Od piątku drugą młodość przeżywa jego wpis z 2 kwietnia 2014 r. Ówczesny poseł PiS kpił wówczas z Bronisława Komorowskiego i z PO. “Prezydent Obama przyjedzie dopiero 3 czerwca? Już po wyborach? Nie problem, na kampanię PO zrobi sobie Obamę z dykty. Ładnego #państwozdykty”.
Andrzej Duda, 2 kwietnia 2014 tweet, cytowany przez Kamila Sikorę 1 września 2019, wp.pl
- Szczegóły
Odczuwanie tzw. schadenfreude z powodu odwołania przez Donalda Trumpa przyjazdu do Polski było raczej niesmaczne. Ale patrząc na Trumpa jeżdżącego po polu golfowym, kiedy powinien być w drodze do Warszawy, trudno powstrzymać śmiech. Bo oto polityk, który miał być największym atutem PiS w kampanii, stał się jej wielkim obciążeniem. I to na własne PiS-u życzenie.
- Szczegóły
Nie zapominajmy, co będziemy celebrować 1 września. Dość odległy wtedy sojusznik, Imperium Brytyjskie, wykorzystało nas do wzięcia na siebie pierwszego ciosu Hitlera, natomiast z zapisu o pomocy wojskowej - zarówno sprzętowej jak i faktycznych działań wojskowych - po prostu się nie wywiązało. Za co zresztą przeprosił 10 lat temu na Westerplatte brytyjski szef dyplomacji David Milliband. Dobrze byłoby podkreślić, że o tym pamiętamy. I trzeba mieć nadzieję, że wszystko, co pięknego powie o nas wiceprezydent USA zostanie okraszone refleksją, że szkoda, że prezydent Stanów Zjednoczonych tego nie zrobił, kiedy to mogło mieć znaczenie - czy to w 1939 roku, czy potem w Teheranie, Jałcie i Poczdamie.
Radosław Sikorski: PiS popełnia tradycyjny błąd w stosunkach z USA. Trzeba się szanować w rozmowie z Oskarem Górzyńskim https://wiadomosci.wp.pl 31 sierpnia 2019