- Szczegóły
Jałowy klincz, w jakim zwarły się partie organizujące nasze życie od ponad dekady, sprawia, że choć swoje prywatne życie ludzie „ogarniają” wspaniale, gdy mowa o Polsce, ciągle słyszę: „jesteśmy tym tacy zmęczeni”, „niech oni nie zgadzają się, ale niech przestaną już dzielić”. Partie nie są czymś złym, to naturalna emanacja różnych interesów. Ale w Polsce zajęły też nie swoje miejsca. jeśli jako wspólnota mamy pójść do przodu, musimy ich apetyty przyciąć.
- Co chcesz im odebrać?
Media publíczne, Spółki skarbu państwa. Instytucje kontroli i regulacji, np. NIK i KNF. Teraz partie sięgają po sądy. Wchodzą do kościołów. Z życia publicznego wymontowano bezpiecznik. A może nim być tylko ktoś spoza systemu.
Szymon Hołownia w rozmowie z Michałem Okońskim Tygodnik Powszechny grudzień 2019
- Szczegóły
Zdmuchnij tylko kożuch z wierzchu i pij to, co pod spodem.
Piastunka do Menandera, który nie chciał pić mleka oraz z zupełnie innego powodu. III w. BC.
- Szczegóły
Jacek Żakowski: – Nie ma pan pojęcia, jak się ucieszyłem, kiedy w rozmowie z Keithem Testerem powiedział pan o swojej „pasji obnażania kłamstw, w jakie opakowuje się odpowiedzialność za ludzką niedolę...” Ale Tester tego wątku nie podjął. I wciąż nie wiem, co to są za kłamstwa. Spróbujmy je teraz definitywnie obnażyć.
Zygmunt Bauman: – Definitywnie? Pan chce definitywnie obnażyć i pogrzebać kłamstwo? [...] wojna z kłamstwem nie jest do wygrania. Kłamstwo jest wieczne i wszędobylskie z natury. Georges Duhamel bardzo mądrze powiedział, że „fałsz jest zasadą, a prawda jest wyjątkiem”.
Prof. Zygmunt Bauman Kłamstwo jest wieczne i wszędobylskie z natury; rozmawiał Jacek Żakowski Niezbędnik Inteligenta POLITYKI w grudniu 2004 r.
- Szczegóły
- W kontekście naszej rozmowy szczególny jest przypadek Krasińskiego: artysta osobny, związany z Galerią Foksal, arystokrata w siermiężnym PRL-u (co w oczach komunistycznej władzy czyniło go postacią wysoce podejrzaną) i swoisty outsider, funkcjonujący nieco na marginesie. Pamiętajmy, że to Edward Krasiński powiedział: Sztuka jest za poważną sprawą, żeby robili ją artyści.
W swoim politycznym kontekście Krasiński był skazany na outsiderstwo. Również Galeria Foksal w pewnym sensie przyjęła program outsiderski, polegający nie na pokazywaniu prac, ale chronieniu ich przed publicznością. Czyż nie jest to całkiem świadoma outsiderska decyzja o wycofaniu się?
Liczba artykułów czy tekstów krytycznych poświęconych Krasińskiemu w latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych nie była imponująca, bo znaczna część tzw. środowiska nie była w stanie go rozpoznać, zrozumieć i docenić, choć np. Ryszard Stanisławski polecił artystę na Biennale w Tokio. Zresztą sztuka Krasińskiego wciąż sprawia kłopoty niektórym piszącym, choćby znanej profesor historii sztuki, która parę lat temu w wyraziła się o nim w wywiadzie prasowym w sposób raczej nieprzynoszący jej splendoru.
A Andrzej Partum? To dopiero outsider!
- Jeden z twoich mistrzów…
…który zresztą chciał być outsiderem ze względu na kontekst reżimowego państwa. Dla niego niebycie wtedy outsiderem oznaczało: zapewne jesteś ubrudzony.
Zbigniew Libera To nie są tak naprawdę poważni artyści. Rozmowa Roberta Jarosza w katalogu do wystawy Nie jestem już psem w Muzeum Śląskim. 17.08.2018
- Szczegóły
[...] jest praca do wykonania. Bo znów nadszedł moment, w którym poczułem, że pora przejść z poziomu obserwowania świata do jego robienia. Po raz pierwszy przeżyłem to jako chłopak stojący na 'białostockiej ulicy w tłumie gapiów patrzących na wypadek. Wiedziałem, że skoro tam jest bezradny. bezbronny człowiek, muszę wyjść z kręgu i spróbować coś dla niego zrobić. A żeby móc coś zrobić sensownie, musiałem skończyć kursy udzielania pierwszej pomocy. Znalazłem je i skończyłem. A później przez lata - prowadziłem.
- Czyli świadomy proces, nie odruch.
Na początku odruch. To samo przeżyłem W Afryce: do Kasisi, domu dziecka w Zambii, pojechałem jako obserwator wyjechałem jako ktoś, kto chce pomóc, a gdy się okazało, że na stałą pomoc tak
wielkiej placówce jestem „za krótki”, poszedłem z tym do ludzi i założyłem fundację. Polityka jest dokładnie o tym. To miejsce, w którym słowa przestają tylko opisywać świat, one zaczynają go tworzyć.
Szymon Hołownia w rozmowie z Michałem Okońskim Tygodnik Powszechny grudzień 2019