Intelektem Anzelm ogarnąć nie mógł
Ale się w końcu przemógł
Drętwiały dendryty Wilhelma
i znacznie skóra się marszczyła
Jęknął nieszczęśnik i myśl się wydobyła
29 06 06
Trudno jest ujść napaściom wszystkoistów nawet z tego samego obozu. Ultrakatolickiej Rodziewiczównie, której Feldman zarzucał, że "przyłączyła się do wielkiej krucjaty przeciw hydrze bezbożnego postępu", inny ultrakatolik, Ludwik Dębicki, taką oto spuścił reprymendę: "Piękny jest ten stary dąb, otoczony kultem pogańskich jeszcze podań - ale dlaczego autorka wśród jego konarów nie zawiesiła krzyża z Męką Pańską? Brak tego akordu boleśnie nas zastanowił w tej sympatycznej, porywającej książce. Czyżby ten brak był znakiem, że na Litwie słabną uczucia katolickie?"
Melchior Wańkowicz "Karafka Lafontaine'a" t. 2 Wydawnictwo Literackie 1981
Dzisiaj 3
Od 1.IX.2006 915120
Spoczywa na
Cmentarzu Centralnym
w Szczecinie
kwatera 55A