Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Postulat >nieprowokowania władz< jest zawsze narzędziem w rękach władz, nigdy samoobronnym narzędziem w rękach podwładnych.

Gustaw Herling-Grudziński „Dziennik pisany nocą” o odsuwaniu KOR od Solidarności - listopad 1980

* Nancy Pelosi * 4 pancerni * Zobaczymy, co przyniesie tydzień * 5-ty koncert Gramy 2007 *

6 maja,

"Czterej pancerni". Takie scenki. Janek daje Olgierdowi nóż z napisem "Honor i Ojczyzna". Takie zabawy scenarzysty i cenzury. Jołki-Połki - Rosjanin: "Cztery lata temu u nas nie było wojny". Janek:" U nas była". W Lublinie, wielkie spotkanie z żołnierzami. Bibeczka, gorzałka w litrowych butelkach, Gustlik polewa. śpiewają , a jakże, hymn Armii Ludowej i Zjednoczonego Stronnictwo Ludowego " Gdy naród do boju", i przy słowach "o, cześć wam książęta, hrabiowie, prałaci, za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany. ", Janek, nie przerywając śpiewania, i z filuternym błyskiem w oku,  podaje swojej sąsiadce wielki kiszony. Palcami, subtelnie. To chyba dla złagodzenia nastroju tej  pieśni Gustawa Ehrenberga.

Przemysław Edgar Gosiewski ma zostać wicepremierem. No i się zaczęło. Chciałbym przypomnieć, że wicepremierem był też Marek Pol, na przykład. Każdy może być wicepremierem, ponieważ to nic nie znaczy. A może znaczy? Oczekuję z niecierpliwością na listy.

Znalazłem takie zapiski przy okazji przeprowadzania dzisiejszych remanentów: "Pasja" Mela Gibsona. Cywilizacja rzymska i biczowanie. Sadyści w mundurach. Zawsze są. Palmy i ciernie. Tylko jeden uczeń został przy mistrzu.

Sosny sędziwe, gdy rodził sie Chrystus, miały 3000 lat.

Jazzmani inspirują się filmem niemym. "Taperka" na wysokim poziomie. Dlaczego ten rodzaj filmu tak ich zainspirował. I nie chodzi o komedie, do których grały 30 lat temu zespoły dixilandowe. Jazzową ścieżką dźwiękową uzupełnianie są nieme filmy fabularne.

Nancy Pelosi w "Wysokich Obcasach. Znajdźcie ten tekst koniecznie. Podziwiam takie kariery i takich ludzi.

7 maja,

Właściwie dlaczego jazzmanów inspiruje kino nieme, stare filmy fabularne? Dramaty i sentymentalne czarno-białe, nieśmiałe erotyki, z różą składaną przez kochanka na koronkowej poduszce? Muzyka jazzowa uzupełnia obrazy; dlatego udają się koncerty w niezwykłych miejscach. W jaskiniach, na złomowiskach (patrz Helmut Nadolski swego czasu). Kino nieme to pewien przystanek kultury. Ono dało ludziom kolejny rodzaj wyobraźnie, jak pantomima. Lub radio. Każda ułomność przekazu wzbogaca wyobraźnię, wzbogaca indywidualność - z jednej, a wspólność - z drugiej strony, odbioru pokazywanych treści. Ciekawe jest to, czy potrafimy tak samo odczuwać jak ludzie 60, 80, 90 lat temu. Może o to właśnie chodzi? O odczytanie emocji zapisanych na celuloidzie. Nie potrafię tego pomysłu zdefiniować, program telewizyjny w którym ta informacja, okraszona kawałkami tego starego filmu i nowymi dźwiękami, potraktował rzecz cała jako niegroźną dla otoczenia ciekawostkę.

8 maja,

Stanisława i jego Prababci Stanisławy. Dzieci nasze mają imiona po babciach, prababciach i wujach.

Wielu uczestników Gramy 2007 nosi tradycyjne imiona: Antoni, Józef, Estera, Agata, Weronika, Andrzej, Zuzanna, Brunon, Stefan Kornel, nie mówiąc o Jakubach, Szymonach, Wojciechach, Bartoszach, Grzegorzach czy Tomaszach. Pewnie to z dziada - pradziada, i z baby-prababy. Już ludzie wiedzą, że nie pochodzą z zebrań, a z kądzieli, albo miecza. Szukają i znajdują.

9 maja, 10 maja, 11 maja,

Półmetek Gramy 2007. Lustracja. Nikt o tym nie śpiewał. Kontrlustracja. Też nikt.

12 maja,

Ta lustracja w wydaniu wszytkich, to wyścig do radykalizmu. Z każdej strony. Szkoda, że nie bedzie guzów, jak te galopujące i parujące łby, zderzą się na środku placu. Jak wyścig do działek złotonośnych. A stadionów nie ma.