* Jednym słowem - przykro.* 15 lat Samoobrony * Dokładka ale nie repeta * Gromy i pierony.*
14 stycznia,
Archetyp złego człowieka z Rosji. Zawsze taki sam. Fragment zimnej wojny, ewidentnie, nachalna agitka; Christopher Lambert - ten dobry. "Nieśmiertelny". I nieśmiertelny Sean Connery. Szczególnie w płaszczu z pawich piór. Nachalna agitka, albo wyłacznie pretekst do straszenia mieszczan, byli Indianie, byli Rosjanie.
Czy nikt tak naprawdę nie zakończy tej pogoni za rozrywką, nie rozpędzi tej kolejki chętnych do kopnięcia. Kiedy patrzę na to jak zapach krwi podnieca i mądrych i głupich, to się dziwię krótkiej pamięci. Chyba są jacyś ludzie w Polsce obdarzeni autorytetem i skuteczni w działaniu?
Kolejna wersja "Hrabiego Monte Christo" z Richardem Chamberlain'em. Dlaczego oglądamy wciąż takie filmy? Kolejne wnętrza, aktorzy, kostiumy i konfrontacja wersji oryginalnej i pomysłami reżysera. Rysio - bardzo demoniczny w tej wersji. Ja te wszystkie filmy odlądam właśnie dla scenografii i kostiumów.
"Zajawka" wypowiedziana publicznie - język polski skaleczony przez kolejną dziennikarkę czy jakiegoś doktora nauk, prostaczke z lekkim liftingiem. Wyjatkowo francowate powiedzonko.
16.05 "Niespotykanie spokojny człowiek", film wart obejrzenia.
Ile osób pisało list Episkopatu?
15 stycznia,
Jest słońce. Idę, mam nadzieję, że skutecznie dojdę. mam dwa poważne spotkania. Czy były poważne, okaże się po zakończeniu rozmów.
Wygląda na to, że są poważne te spotkania.
Spotkanie po 5 latach. To dopiero niespodzianka na ulicy. Ale - miła.
16 stycznia,
Podobno komuś ważnemu dołożyłem. Zdecydowanie nie chciałem, jeżeli tak się stało. To mnie zupełnie nie interesuje. Bo jak ja mogę komu kolwiek (matko - to razem czy osobno) dołożyć? Zasięg "dokładki" ograniczony. Chęci - też. To tylko zapis stanu posiadania. Ciekawość jak zabrzmi ten Tygodnik po roku. Po dwóch. Próba zdyscyplinowania rozpierzchniętego umysłu. To tak jak z sięgnieciem po papierek leżacy na chodniku, tuz przed snem. Warto dla przyzwoitości podnieść. I tylko swojej satysfrakcji. Bo kto zajrzy do sypialni rano? A później tak czy siak trzeba pozamiatać. Odkurzyć.
Skąd te "gromy i pierony" - z jakiej piosenki? Kto napisał, kto śpiewał ? Redaktor Sianecki zacytował ten fragment piosenki w Szkle.
Prasa stwierdza, że politycy zajmują się tematami zastępczymi. A prasa zajmuje się też tymi samymi tematami. Przecież o innych nie mówi. Haba, haba, haba, haba.
Jadą sanie, wilki gonią, dawać kogoś na pożarcie. Właśnie, właśnie... o to chodzi, o to chodzi. A to skąd się wzięło o to chodzi, o to chodzi? Podpowiem - ś.p. Cezary Julski, szkoda że bez żadnej , dużej komediowej roli. Trzeba wspomnieć o Panu Cezarym Julskim..
Buena Vista Social Club w "dwójce", opowieść o ludziach. Dos gardenias para ti. I to jest legumina do poduszki, podkurek jak się patrzy. Co jest na tej Kubie, co jest prawdą, a co propagandą? Co to za ludzie? Na czym rodzi się taka muzyka, z czego?
17 stycznia,
Sa pewnie ważne sprawy dla świata, ale najważniejsze, że Janeczka dogaduje się z Babcią, a do tego jest w czym pójść na studniówkę. I ważny jest 20-to minutowy balet z "Amerykanina w Paryżu". A wąsaci kirasjerzy to prawdziwa złośliwość pod adresem Francuzów. I są jeszcze 4 pierogi z kapusta i grzybami skrzętnie ukryte i warte potraktowania przez czas jakiś rozgrzanym masełkiem. Gdyby ten balet był naturalistyczny, byłby do bani. Ale cała ta stylizacja i malarskość, lustra, Degas, Lautreck.
I nareście pozdrawiam wszystkich z tej to właśnie okazji...