Damazego, Waldemara, Daniela, Stefana
Wuja Stefana wspomnę
Co sowy łapił dla mnie
Niech sobie odpoczywa
Ta dusza poczciwa
Warto Damazemu życzenia
Przesłać takie do spełnienia
Niech zdrowy będzie Damazy
I miło sobie marzy
Waldemar
Ty się nie martw
Bo martwisz się nie na temat
Dziś masz imieniny
Przyjdą ładne dziewczyny
Waldemarze, dziewczyny zapewne
Będą piękne i zwiewne
Ale mam nadzieję
że wiatr ich nie wywieje
Mówiąc wprost powiem - Waldek
Popraw krawata kokardę
Niechże Cię zdobi jedwab
To dobra zaliczka na powab.
Daniel lwów się nie boi
Każdego uspokoi
Polecam tę przypowieść starą
Podpieram się gitarą
Do śpiewu solenizanta
Namawiam, w stylu belkanta
Gitara i belkanto co prawda
To para jest nieładna
Niechaj belkanto wybierze
Gitarę odradzam szczerze.
śpią lwy salonu i gość na sofie
Mól wcina wypchane dropie
Lecz Daniel walczy jak Dawid
W obliczu ważnej sprawy
Rapier wyłuskał sprytnie
Teraz mu kitę przytnie
Ot i dyskutant krewki
Skrobie butem marchewki.
5 XII 2006