* prawie nie do wiary * kryształowa rysa * wiedział kiedy siedzieć cicho * przeczytane w Rzepie *
11 stycznia
Dwa dni temu takie trzęsienie ziemią, że prawie nie do wiary. Wczoraj pod Pałacem
Prezydenckim pierwsza rysa na kryształowej opowieści pana Jarosława.
Ograniczony ale sukces pana Morawieckiego. Przede wszystkim wiedział kiedy siedzieć cicho; tę szansę wykorzystał.
Komentarze są ostrożne. Nie wszystko złoto co się świeci.
Rz
12 stycznia
Sądny dzień opozycji. Chaos, konsternacja, wściekłość, widmo rozpadu – to sejmowa opozycja po głosowaniu ws.aborcji.(...) PiS nie spodziewało się jednak takich kłopotów opozycji. (...) PiS zaczyna wojnę, która przyćmi wszystko. To będzie huragan (http://www.tvn24.pl)
Sami się wciągnęli w bagno i tyle. Doprowadzili do sytuacji, że ludzie odbierają te protesty jako działania kobiet wykonujących skrobanki. A one, oni chcą tylko zrobić dobrze innym kobietom się skrobiącym. Myślące, a nie zaślepione nienawiścią do PIS kobiety powinny głosować i walczyć właśnie przeciwko aborcji. I wszystkim ciemniactwem, które kobiety do aborcji - rozwiązania skrajnego doprowadza. Aborcja jest złem i za to odpowiada edukacja zarówno ta domowa jak i szkolna. Ciekawe jaki jest skład socjalny kobiet przed i po aborcji? Czy były uświadomione czy też nie? Dlaczego państwo zajmuje się aborcją, czy właśnie polityka ma być sposobem na zwiększenie populacji? Jeżeli PO.N wykazuje zainteresowanie wyłącznie aborcją jako celem, priorytetem narodowym, to znaczy, że do rządzenia się nie nadaje. "Do pierwszej skrobanki, posła lub posłanki"; tak może się skończyć zapowiadana wojna polityczna, pełna hipokryzji, obliczona na znalezienie poparcia u ludzi bez miłosierdzia. Celem tych ustaw jest wymierzenie kary "puszczalskim".