Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Słowa Prezydenta okazały się pustosłowiem, a słowa Prezesa, są ponurą rzeczywistością.

 

Kamila Gasiuk-Pihowicz TVN24 11 kwietnia 2016

* Nie wiem jak być obiektywnym * Elementarz dla pana strzembosza * ośmiorniczki na państwowym podsłuchu * autorytety * Karol Modzelewski * Nie wierzę Europie * Kazimierz Marcinkiewicz * Koryto utracone * 500 zł na dziecko - poprawność polityczna a zdrowy rozsądek * zmiana społeczeństwa *
3 stycznia

Nie wiem. Pewnie umiem ale nie wiem.

5 stycznia

Możliwości takie stwarza owczy pęd mediów. Wystarczy tego nie robić co one. Nie mam uwag do rządzenia, bo jeszcze żadnych efektów nie ma i przykładów, mam natomiast uwagi do zachowania. Do zachowania polegającego na swoistym faryzeizmie. Urzędnicy biorący udział w realizowaniu polityki JK muszą dojść do słusznych wniosków, że ktoś ich postawi pod sąd za łamanie prawa. Pan prezes Strzembosz nie był moim idolem jako głosiciel idei państwowych tuż po 1989 roku. Był prezesem Sądu Najwyższego, któremu pani Kempa każe się uczyć „elementarza prawa”. Nie wiem jak osądzać takie zachowanie pani Kempy; to nierozsądne i głupie odkrywać w ten sposób karty i prezentować opinię bądź co bądź urzędnika stanu. A wiadomo jakie opinie krążą wśród elit i jakich łatek pełno do przyklejenia Kto ją tak nakręcił? Skąd taka bezczelność i poczucie absolutnej bezkarności. Kto ich wszystkich tak nakręcił? Najrozsądniejsi będą ci, którzy przez najbliższe sto dni nie zabiorą głosu w dyskusji publicznej. Później krytyka osłabnie, znudzi się, aż do najbliższej afery lub haka. Krytyka jest nudna i jałowa; pozostaje przegranym. Wg PIS-u jeszcze na początku 2015 roku Polska była w ruinie i zgliszczach. Teraz, wobec uwag płynących z Brukseli, poseł Żyżyński oświadcza, że w Polsce wszystko jest w najlepszym porządku. Dlaczego potrzebny jest – również - obiektywizm, a nie propaganda, agitacja czy polityka megafonowa? Bo łatwo posługiwać się określeniem „zamach stanu” podobnie jak wcześniej - „hańba”, „zdrada”, zgliszcza”, „złodzieje”. I łatwo uwierzyć w sens coraz to mocniejszych określeń. Tak na marginesie, czy media kiedykolwiek były obiektywne i miały charakter społeczny? Z czym mamy do czynienia teraz – z wyciśnięciem czego się z sosu antypisowskiego, dla słuchalności, dla sprzedanych egzemplarzy? Z głupoty i niewiedzy?

Okazuje się, że aferę podsłuchową nakręciły służby. Co redakcja jakże słusznie przewidywała w przeszłości. A jak to świadczy o profesjonalizmie PO?

W mediach zabrakło autorytetów. Najczęściej Paweł Kowal, Andrzej Celiński, Włodzimierz Cimoszewicz, Roman Giertych, Leszek Balcerowicz, Jadwiga Staniszkis rzadziej Janusz Czapliński, Ireneusz Krzemiński, Paweł Śpiewak, Markowski; ale są to raczej zawodowi komentatorzy, socjologowie, politolodzy. Okazuje się, że jest ich nieprawdopodobnie mało.  

9 stycznia

Do grupy autorytetów zapomniałem dodać pana Karola Modzelewskiego, przypomniał mi o sobie w wywiadzie z Konradem Piaseckim.

Kiedy nastąpi taka akceptacja społeczna działań PIS, że TK zostanie pominięty w kalkulacjach społecznych ?

Czy powinniśmy odpowiedzieć Europie, która ma dla nas jakby przygotowane połajanki? Co to za opozycja, która poszukuje starszego brata lub kolegów z innego podwórka? Nie wierzę Europie, nie wierzę w czystość intencji tych stawiających nas do kąta polityków.

 

Jaka jest odpowiedzialność Platformy za aktualną sytuację i czy społeczeństwo będzie miało zaufanie do ludzi, którzy odpowiadają za konsekwentne pieczenie tego pasztetu? Czy zmiana sytuacji w Polsce była konieczna, czy niezbędna i czy nastąpi?

Narracja sms-owa na pierwszy tydzień roku - Wątek koryta utraconego.

Jeżeli Pan Rzepliński wygra i nie odpuści, to będzie dobrym kandydatem na Prezydenta. PIS buduje mu pozycję wyborczą. I zbuduje, tak czy inaczej. Bo nic nie stoi na przeszkodzie, żeby prezes Rzepliński i inni konstytucjonaliści zbudowali Obywatelską Izbę Konstytucyjną i oceniali kontrowersyjne ustawy. Ale to jest już ostateczność. Ale, gdyby tak się dobrze zastanowić, to taki obywatelski projekt mógłby funkcjonować niezależnie od oficjalnego TK. Być może wziąłby na siebie inne zadania, słuzyłby do promocji znajomości konstytucji wśród obywateli a szczególnie prawników.

Czy JK poprosił premiera Orbana o pomoc, wstawiennictwo do prezydenta Putina żeby oddał nam wrak samolotu i po to było potrzebne to spotkanie?

500 złotych na dziecko. Ile etatów wygenerowałaby inwestycja warta 10 mld złotych, a właściwie 200 mld? Zakładam, że dzieci będzie coraz więcej, a program będzie działał przez 10 lat. Amerykanie żeby rozkręcić gospodarkę postawili na autostrady, a my na dzieci. Wyraźnie nie wiemy nawet w kogo i w co zainwestować, taka jest logika postsolidarnościowych i post lewicowych rządów.

Na początku grudnia 2015. Pośpieszny i powszechny atak na PIS jest śmieszny. Podobnie zresztą jak partyjna gorliwość i arogancja PISistów; oba budzą skojarzenie z gorliwością grzeszników i neofitów w kwestii odkrywania porzuconej wiary. W KOD są prawie same elity, które być może mają dłuższą i lepszą pamięć od milczącej większości. I być może skłonność do refleksji. Pośpiech powoduje, że pomieszaniu ulegają elementy pierwszorzędne i drugorzędne. I na to liczy JK. Zawsze w każdym działaniu JK jest element kontrowersyjny ale zawsze drugiego lub trzeciego rzędu.

Kazimierz Marcinkiewicz. Kto to jest i kim był? Czy będąca w podobnej sytuacji pani Beata wytrzyma czy zrezygnuje przed czasem? Znał Kaczyńskiego i dlatego zapraszają go do mediów.

Podobno PIS, a może raczej Jarosław Kaczyński, a może wespół - chcą zmienić społeczeństwo. PIS zapewne takich potrzeb i konieczności nie widzi – może nawet nie dostrzega.Społeczeństwo powinno wiedzieć co się z nim ewentualnie stanie i jaki los czeka „gorszych”. Politycy i urzędnicy odsieją plewy od ziaren i spalą „w ogniu niegasnącym”. Brecht się śmieje.

Europa wzięła się do nadrabiania w zakresie działań wychowawczych wobec Polski. Nic to, że Niemcy porozumiewają się z Moskwą i budują Nord Stream, nic to, że najpierw toleruje się beznadziejna działalność finansową greckich rządów, a później przerzuca odpowiedzialność na wszystkie państwa. Europa jest nam bardziej potrzebna niż my Europie. Nawet gdyby Polska wpadła do rosyjskiego worka. Beznadziejna głupota i sprowokowanie emigracji.