Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Zamiast atakować banki lepiej zreformować finanse. [...] W samym centrum kampanii Sandersa jest propozycja rozbicia wielkich banków z Wall Street na małe kawałki. Chodzi o pewność, że żaden z nich nie będzie aż tak wielki, żeby jego upadek zagroził reszcie systemu finansowego. Zrozumiałe, że jest to cel atrakcyjny. Osiągnięcie go wymagałoby jednak ogromnego młota kowalskiego.

 

Jeffrey Frankel, www.project-syndicate.org FEB 24, 2016

* Kiedy popatrzeć wstecz, to prawie dobrze, że tak się stało jak się stało. Wspomnieć w tym miejscu należy prorocze słowa ś.p. Jędrusia iż Wersalu tu już nie będzie * Oburzenie * KOD czyli pies – tak na odwyrtkę * Zielona ruń * 100 dni * Radiokomitet *
1 stycznia

Oburzenie społeczne bierze się z tego, że jedynym uprawnieniem do takich a nie innych działań jest władza, bo przecież nie akceptacja większości społeczeństwa. Społeczeństwo, mimo że jest go więcej, zorientowało się, że mimo że społeczeństwa jest więcej to nie ma ono władzy. Oczywiście to jedynie założenie, bo nie wiadomo kogo jest więcej tak naprawdę.

Zmartwieniem mojego kolego C. jest fakt, że do KOD w Szczecinie przychodzą prawnicy i naukowacy (a może nawet naukowcy). Brakuje mu wyraźnie ludu pracującego i nie pracującego (z różnych przyczyn).

Wersalu jak nie było tak nie ma. A mesjanizm pani minister wydzielony względem tego, że powinniśmy wyznaczać nowe standardy w Europie, podwyższając wiek dzieci idących do szkoły, powoduje zawrót głowy. O innych standardach nic nie wiadomo i Europa czeka na nowe propozycje pani minister NJSN.

Paria rządząca apeluje do sumień i umysłów opozycji iżby ta była powściągliwa w temacie krytyki działań aktualnych. I dostrzegła jak ona – rządząca - dźwiga z ruin i zgliszcz naszą ojczyznę, a zgliszcza do tego wszystkiego porasta zielona ruń, bo zimę mamy lekką. Gdzieś tam w tle przenika te apelacje tęsknota za publicznymi pieszczotami.

Polityka negacji, odwoływania ustaw, czyli tzw. pośpieszne przywracanie porządku. Do czego im się tak śpieszy? Nikt normalny nie zaakceptuje niezasłużonego luksusu i tak zwanych „ośmiorniczek”, które – obiektywnie patrząc - przecież drogie nie są. (Zapewne zależy gdzie podane.)

Poprzednicy nie zostali wybrani i dlatego protestują. Następnicy realizują narrację zbędnego społecznie protestu. Dajcie nam 100 spokojnych dni ! - mówią następnicy. To wy nam dajcie te 100 spokojnych dni – odpowiada społeczeństwo. A najlepiej cała kadencję.

Antagonizmy polskie wynikają z historii, a nie z polityki. Lansowana przez JK idea zmiany społeczeństwa w ramach kadencji sejmowej przez partię rządzącą jest niebezpieczna, bo utopijna. Nawet Piłsudski „stworzył” jedynie państwo, a nie społeczeństwo. Gdy nie będzie sukcesu społecznego i „szerokiego zrozumienia” może mieć miejsce zniecierpliwienie władcy. A to stwarza okazję do rywalizacji portyjnej.

Kukiz Paweł raz nazywa nowoczesnych.pl nową wersją Unii Wolności, a raz partią banków i biznesu. Paweł Kukiz Ośmielony, uważa zatem, że nie ma miejsca dla innych ośmielonych. Kukiz 15 źle się lokuje na mapie sympatii; i jego uwiódł JK. „Udusi i ostawi” jak śpiewał Kazimierz Grześkowiak.

Paradoksalnie, jeżeli PIS nie zrealizuje swojego programu, tym gorzej. Zaczną się poszukiwania sukcesów i cyrkowe występy linoskoczków partyjnych nie tylko na pokazach wewnętrznych.

Kto zostanie szefem Radiokomitetu, który może już w tym momencie został powołany? Marek Suski, Jarosław Kurski, Jarosław Sellin, prof. Gliński, Andrzej Urbański, Marcin Wolski, Jerzy Zelnik? Tadeusz Cymański?