* W poszukiwaniu drawozaura * Gruby Rysiek * Złamany Kornatowski * Wybory albo i nie * Netzel wyraźnie załamany * W Czaplinku * Zamek Drahimski.* Zatoki, cisza i poszumy * 377 - za * Pod spódnice * Antoni Mężydło *
2 września
Niesamowity thriller o kalekach, występujących w cyrku. Film z początku lat 50-tych. To był chyba inspiracja - jedna z wielu - dla Guenthera Grassa ("Blaszany bębenek"), bardzo podobni aktorzy.
Zespół Feel z Festiwalu "Przebojem na antenę" zwycięzcą, podwójnym Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. W Hajnówce nie zwyciężyli, a wygrali Sopot. Gratuluję. I rzeczywiście byli najlepsi. Dlaczego goście z zagranicy byli tacy słabi? Z Norą Jones - pomysł znakomity.
Genialnie - Radwańska. To takie remanenty z wczorajszego dnia.
Bracia Kaczyńscy w mediach. Chyba próba łagodzenia sytuacji, na linii media - bracia. W tym tygodniu u Tomasza Lisa? Obaj?
Kaczmarek - zawód mojego życia. LK A co to za zawód - Kaczmarek? jak w nim można zarobić, jak się nauczyć, jaki popyt, jaka podaż, co się dzieje na rynku usług?
To nie jest tak, że politycy wygrywają wybory. To wyborcy na nich czekają. Oni się nie zmieniają, i dlatego politycy się nie zmieniają. To najgorsze co może być. To jest prawdziwy układ. Jak kredowe koło. Nie wychodzą poza zamkniętą linię. Nikt tej lini nie ściera, a raczej każdy poprawia. I uważam, że żadna partia z istniejących nic nie zmieni.
MY - ONI, Onych wyssaliśmy z mlekiem matki. Być może dlatego, że nie ma innego sposobu na zrozumienie rzeczywistości. Media pomagają braciom Kaczyńskim. Relacje spod "wypasionych" willi i rezydencji, które to znamiona zamożności bohaterów serialu, a odcinki powstają z minuty na minutę, obserwują i opatrują komentarzem wyborcy. Różni wyborcy. Trzeba więcej?
"Jest skrajna głupota albo korupcja. W pierwsze trudno uwierzyć, a drugie trudno udowodnić." Janusz Wojciechowski Prezes NIK
Bracia Dalton noszą imiona: Averell, William, Joe. A czwarty? I jeszcze
"Bogdan Borusewicz po 1989 roku często sie gubił, był w Unii Demokratycznej, zmienał partie." No to ja nie wierzę, panie premierze, Akurat myślę, że nie On.
"Czy mamy się ślizgać po powierzchni słów, czy zastanowić się, co tu się dzieje." Piotr Stasiński GW
"Konieczny jest miecz do przecięcia tego bagienka." Jan Maria Rokita. Różnie ludzie mówią.
3 września
Wypatroszony Andrzej Lepper w TVN. Sami Sekielski i Morozowski napompowali ten balon, przeciwko PIS.
4 września
Czaplinek. W poszukiwaniu drawozaura, Debiut w telewizji. Trochę się trzęsę.
Jestem Czaplinku.
Interesuje mnie jezioro Drawskie. To największy potencjał turystyczno-rozrywkowo-sportowy w zachodniopomorskiem. Pogoda w pierwszym dniu nieco nas straszyła.
Jestem tu, żeby odszukać drawozaura. żywię przekonanie, że taka osobistość, osobliwość istnieje.
Wędrujemy nad jeziorem.
Za chwilę operator wyruszy na jezioro żeby zdobyć dowody.
Chmura czeka na swoją kolej, żeby nas zniechęcić. Ogólnie buro i zimno. Buty zimowe - jak najbardziej na miejscu.
Czaplinek czyste, porządkujące się miasteczko. Ale ja szukam obrazów na styku ląd - jezioro.
Izba Muzealna. Przy poczcie, no, blisko. Wszystko wszędzie. Ale może właśnie mają rację. że tak to poustawiali. Na pierwszy rzut oka, tak właśnie zareagowałem, że to dziwne. Na porządkowanie jest jeszcze czas.

Kredens jak w Ostrowi Mazowieckiej.
Narty z Wadowic. Od kogo dostał je czaplinecki właściciel? Tu zaczyna się szlak kajakowy rzeką Drawą.
Takie mamy w domu. Jaka jest różnica między warząchwią, a kopyścią?
Jest nawet pęk lnu u powały.
Salonik miejski.
Dzieże. Niecki.

Żelisławie. Nie ma płotów. I jakoś żyją.
Drahim.
W ruinach powitały nas króliki. jak w Zajeździe Dobrzyńskich.
Kozy bardzo atrakcyjne, zżarły scenariusz scenki, którą przygotował teatr Kotelioty. Jakieś takie po koziemu nawet niepoważne..
Łazienka zamkowa.
No właśnie...
Sceny (ściemy) średniowieczne.
Zamek Drahimski.
Jezioro Żerdno, wieczorem, i śpiewy boginek.
Tak prawie zakończył się wieczór, i dzień. A następnie były smażone liny. I panowie okoniowie.
5 września
Trzeba dzień zacząć od poranka.
I od podziwu.
Rano na pomoście campingu Wajk, w zatoce Rękawica.
Co tu można do takiego pomostu dodać?
Topola pyli, łuskowate rzucają się na ten pyłek co chwila, bez żadnego pożytku.
Norbert Błaszczok niby zadowolony, że będzie miał czas na ryby, ale niebawem ta cisza się znudzi. Może przerwą ją janczary i rżenie koni?
To w dalszym ciągu jezioro Drawskie.
Samotny kijaszek, właściciel na kawie. Może po kanapki się udał, a tam, 7 metrów w dole łuskowaty się zastanawia.
Spokojne jak kanadyjska puszcza.
Wiadomo jak tu żyć, ale nie wiadomo z czego.
Jeszcze tylko slipowanie i spać. Jaka to gra słów...
Czaplinek się stroi, ale w garderobie jeszcze dużo bałaganu, jak przed balem.
I do lasu, kolejny dąb w mieście.
Wchodzimy na wieżę widokową, 206 m n.p.m. I wielki, pofałdowany dywan. Ani żywego ducha. Nawet duch puszczy miał coś innego do roboty. Tylko zasnąć.
I tradycyjne barbarzyństwa młodych. Ale czy gdyby nie te pniaczki, ktoś oprócz zainteresowanych by o tym wiedział? Czy zainteresowani wrócą na tę wieżę - zobaczymy.
Pod wieżą też same cudowności, i spokój, z ciszą. Jak na zamówienie - czy zamawiał pan pokój z widokiem na ciszę, z ograniczonym poszumem?
I pilnowany widok.
Wyjeżdżamy z Czaplinka. I do Żelisławia. Jeszcze raz.
Kalina koralowa. Jakie z tego wina, panie tego.
Do Szczecina przed zachodem słońca.
6 września
Pracuję nad drawozaurem. okazuje się, że trzeba się trochę napracować.
7 września
Sejm, dyskusja nad rozwiązaniem.
Kilka tez w dyskusji.
47 posiedzenie V kadencji.
"Mężowie stanu myślą o następnych pokoleniach, a politycy o kolejnej kadencji, A teraz myślenie polityków sprowadziło się do myślenia o kolejnej konferencji prasowej."
"Warto się zatrzymać w tym szaleństwie zagryzania."
"Z solidarnej Polski, zrobiło sie solidarne państwo. A nie chodzi o solidarność urzędników, prokuratorów i służb specjalnych."
"Przypisaliście sobie te wszystkie zasługi, tak jakby rząd Belki przypisał sobie zasługi za to, że podczas ich kadencji wybrano Benedykta XVI." Roman Giertych
" Chciałbym panu Kurskiemu, jako starszy kolega udzielić pewnej rady:. żeby być za, trzeba nacisnąć ten zielony guzik z krzyżykiem." Waldemar Pawlak, o tym, że za becikowym głosowało tylko część posłów, a także senatorów. Zauważono zbieg okoliczności, co do wystąpienia pomyłek w głosowaniu. Po wyjaśnieniach Jacka Kurskiego w sprawie pomyłek
"Trzeba dobrze pracować nawet w ciężkich czasach."
"Tu są różne rodzaje "karpi". Są "karpie" z pierwszych rzędów, te klaszczą bardzo głośno, i są te siedzące z tyłu, co klaszczą bardzo słabo. Te z tyłu, to "karpie wigilijne", zostaną zjedzone, a "karpie akwariowe", siedzące z przodu, będą później wpuszczane z powrotem do stawu." Janusz Maksymiuk To nawiązanie do powiedzenia, że karpie cieszą się na wigilie.
"Półtusze umorzone." Janusz Maksymiuk Odpowiedź na pytanie z sali, o jakiś proces JM.
"Myśmy w rządzie byli, ale nie rządzili." Janusz Maksymiuk
"Szklanka po pośle Kurskim, to odstawię."
"- Czy może Pan zmierzać do końca panie pośle? - marszałek Ludwik Dorn
- Dziękuję, ale od początku zmierzam do końca. - poseł Roman Giertych"
"Po cichu, przy czterech winkach, dogadujecie się." O porozumiewaniu się elit PIS i PO.
"Wygrywać, przegrywać, to rzecz męska."
"Kto zasłużył na koryto, niech się trzyma." Bronisław Komorowski
"Dla nas nie ma znaczenia czy warcholstwo czy chamstwo."
"Rewolucja moralna skończyła się w pokoju pani Beger. Na III pietrze (hotel sejmowy), a nie na 40 (hotel "Marriott".)"
"Miało być solidarnie, tylko że Antek Mężydło jest z nami. A u was jest Kryże." Bronisław Komorowski
"Najlepsze w tej kadencji będzie to, że będzie skrócona."
"Front Obrony Przestępców."
"Wściekle, brutalnie, i niesłychanie zapalczywe." O atakach politycznych.
"Proszę o obniżenie diapazonu okrzyków." Ludwik Dorn. Takich okrzyków w Sejmie nie słyszałem. Była i wesołość, ale raczej to była
"Obraza zdrowego rozsądku i kultury politycznej".
"Schowanie pod obrus specjalnej komisji sejmowej."
"Obrona aferzystów jest dobrze wyćwiczonym odruchem."
"Kabaretowa współpraca PO, LPR, SO i SLD."
"Wysoki atak politycznej gorączki".
"Koalicja strachu."
"żywa hańba III Rzeczypospolitej."
"Powinno być TQM a nie TKM." Waldemar Pawlak. TQM - Total Quality Management. Dobra wypowiedź Waldemara Pawlaka. Nigdy nie okazywałem Mu złoslwej drwiącej uwagi. Niektórym ludziom przeszkadzały zakurzone buty, kiedy szedł po polu.
"życzę wam żebyście zdobyli mandaty. Ale Polsce życzę czegoś więcej." Marek Jurek w ostatnim słowie do Sejmu.
"Niech pan się przyzna do grzechów, których nikt jeszcze nie zna." Janusz Maksymiuk do senatora Krzysztofa Putry.
"Wesoły pogrzeb". Andrzej Morozowski. To o żartach sejmowych.
Tomasz Sekielski - dobry wywiad ze Zbigniewem Ziobro. Wyjątkowo sprawny i przygotowany dziennikarz.
21.33 Dzwony biją. to sygnał zwołujący posłów na obrady. Brzmi to ponuro.
7 września 2007
21.44 Sejm skrócił kadencję 377 głosów za.
21.57 Marszałek Ludwik Dorn podpisuje ustawę o rozwiązaniu Sejmu.
8 września
Nawet w monarchii nie da sie rządzić bez ludzi, którzy mają kompetencje. I nie chodzi wyłącznie o ministrów. Głównie nie o to chodzi. Siła to rząd i samorządy. Premier nie może sie śmiać, kiedy rozwiązuja parlament w którym miał większość. Nieobecność premiera na mównicy sejmiowej to porażka polityczna.
***
Wróćmy do 7 września, kilka cytatów. Kartka z notatkami się gdzieś zapodziała.
"Kawiorowa lewica". To w kontekście zabranych dotacji do barów mlecznych.
"Komunoliberalna Polska."
"Sfera zaprogramowanego zaniedbania."
"Autostrady - kwitnące place budowy." Czyli piękne łąki.
"Odzyskujemy miejsce na arenie." Czyli w cyrku?
"Większość zagłosuje na nas, mówię to z pełną pokora." Joanna Szczypińska
***
Każde społeczeństwo potrzebuje arystokracji. W demokracji to jest elita polityczna, intelektualna. Nie mamy takiej arystokracji.
Zasługą PIS-u jest wprowadzenie do dyskusji spraw prorodzinnych, ale nic nie zrobiła. Koniec koalicji - rozegrana przy pomocy sfingowanej afery gruntowej.
Twarzą PIS-u jest twarz Jacka Kurskiego. To była kompromitacja, nazwano to nawet głupota wręcz, w opinii wielu ludzi, w konfrontacji z argumentacją, polemiką w wykonaniu Romana Giertycha.
Kto najlepiej przygotował się do kampanii? Tuska i Szmajdzińskiego nie słyszałem. Myślę, że właśnie Roman Giertych, Bronisław Komorowski i Waldemar Pawlak. Powiedział to, czego tak naprawdę , mimo wszystko, wszyscy chcieli usłyszeć. Może nawet powiedzieć, ale wobec wcześniejszych "pyskówek" - nie wypadało. Ta powściągliwość, ze wstydu wynikająca, to wyjaśnienie najprostsze, warta pochwały i zauważenia.
PIS nadmiernie zaufał instytucji państwa. Jako takiego. Państwo bez ludzi - wypreparowane - jak termitiera - to model nieskuteczny.
Na konferencji PIS - same kobiety. Szczypińska, Natalli-Świat, i - nie znam trzeciej - . Wejście pod spódnice?
Zbudowanie państwa w ciągu kilku lat - to niemożliwe i szaleńcze. Państwa nie zbuduje "kancelaryjny dwór". Pretorianie, posłowie, byli w porządku.
Brak lidera, który ma rację, jeżeli mówi o oligarchii. Mnie ta taktyka osobiście dotknęła. Rozumiem chęć ochrony najważniejszej twarzy PIS przed atakiem. I złapaniem na różnych nieścisłościach i kłamstwach. Jacek Kurski, nie uważam go za chuligana, może był za szczery, przez to arogancki, jest zaczadziałym, szczęśliwym niewolnikiem politycznym, który służy z gorliwością swemu panu.
Najważniejszym wydarzeniem w polityce rządu PIS, była akcja profesora Religi. W takich przypadkach jak służba zdrowia trzeba wręcz generować konflikty. Bo wszyscy przyzwyczaili się do zastałego bajorka. Za mało było jednak konkretów. Za mało liczb. Zbyt mało porównań i liczbowych argumentów. Za mało prezentacji, skupienia uwagi na rzeczywistych zjawiskach. O skuteczności tego działania, dobrze opracowanej prezentacji, mogli się przekonać widzowie opowieści o 40 piętrze. To charakterystyczne dla całej polityki budowania nowego państwa przez PIS.
Jeżeli działa niewidzialna ręka rynku, powinna działać niewidzialna ręka państwa. Podobnie jak ręka rynku, wg zasad.
PIS traci różnorodność twarzy. Dr Materska Sosnowska UW
Czy ktoś stanie ponad waśnie, kto będzie tym mężem stanu? Stawiam mimo wszystko, mimo jego niepotrzebnej zadziorności, na Jarosława Kaczyńskiego. Sama zmiana wizerunku da mu wyborców dodatkowych. Ale czy to możliwe? Kluczowy jest Jarosław Kaczyński. Oby.
Nie ma takiej możliwości, żeby jedna albo druga partia (PO i PIS) rządziła skutecznie, zmieniała Polskę i Polaków przeciwko drugiej. Bo Polaków trzeba zmienić przede wszystkim. dzielenie Polski na dwie, nie miało żadnego sensu, bo tylko wzmacniało tę najgorszą część, sfrustrowaną, zawistną, nieobywatelską. żądającą, pełną pretensji.
"Dialog, Rozsądek, Spokój" - hasło wyborcze PSL
Tak jak patrzę na różne zdjęcia, to najbardziej boję się śmiejących się polityków.
Poseł Antoni Mężydło. To odwaga cywilna, a nie koniunkturalizm. ja nie zmieniłem poglądów, to PIS zmieniło. Nie chcę być w partii Ojca Rydzyka.
Może Donald Tusk będzie, okaże się mężem stanu.
Kolejna gorąca sobota.
PIS chce państwo zmienić. Przypadek pana Krauzego, ściganego do przez polskie organy ścigania. Czy jest list gończy? Niech naród decyduje, kto ma rządzić.
"Trzeba chronić dobre dzieci, a nie złe dzieci." Jarosław Kaczyński o programie "Zero Tolerancji". A co z tymi złymi dziećmi. Czemu JK jest taki czarno-biały? Przecież kluczową sprawą jest zajęcie się właśnie tzw. "złymi" dziećmi.
"Koniec z miękkim postkomunistycznym państwem oligarchów." Tu bym się zgodził, bo państwo jest za miękkie. Zbyt żadne. Niekompetentne, niemerytoryczne. Przede wszystkim - niemerytoryczne.
Czy chciałbym żeby Kazimierz Marcinkiewicz był premierem - nie, bo to nic nie wnosi. Skąd to ludziom przychodzi do głowy?
Każdy kto odchodzi z PIS ma trudny charakter, coś zawdzięcza, premierowi, albo bierze udział w kinderbalach. Kurka siwa.