Kamil Glik rzucił nawet przed naszą kamera, że już raz powiedział kilka słów w tym temacie, po czym "został zrugany przez pana od trawy na stadionie, który nakazał piłkarzom zajęcie się grą w piłkę". Po wtorkowym meczu ze Słowenią nasi reprezentanci w końcu przestali się gryźć w języki. Gdy po ostatnim gwizdku w szatni odwiedził ich premier Mateusz Morawiecki, zawodnicy poprosili go o pomoc.
Pana Trawiastego podać do sądu za spowodowanie głębokiej rysy na dobrym imieniu reprezentacji, niewywiązanie sie z usługi, złamany nos Glika, niestrzelone bramki Zielińskiego i wciągnięcie na czarna listę usługodawców. Ale zanim zaczniemy posyłać cebulę do aresztu, to skompletujmy "pod celą" innych odpowiedzialnych; PZPN, dyrektora Narodowego, ministerstwo sportu. No i pana Kamila, za to pyskowanie. Obciach wykonany przez to konsorcjum jest ewidentny.
Premier Mateusz Morawiecki nie jest od trawy tylko od zatrudniania odpowiednich osób w odpowiednich miejscach. Warto ujawnić listę załogi Narodowego i pajęczynki powiązań towarzyskich, partyjnych i rodzinnych.
Czyim wujem jest pan Trawiasty?
Premier Mateusz Morawiecki nie powinien słuchać tych skarg tylko zapaść się natychmiast pod ziemię. Ze wstydu i radości, że coś prostego jeszcze udało się spieprzyć.
* * *
"Prawicowy publicysta ujawnił prawdziwe dane Katarzyny, ofiary księdza gwałciciela". Wyborcza ponownie mija się z prawdą. Nie publicysta a publikujący, dla ścisłości. złotych zadośćuczynienia i dożywotnią rentę Katarzynie gwałconej w dzieciństwie przez księdza z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. "Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga, a tu milion i dożywotnia renta. Milion złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie mogą nie zarobić - mówił Michalkiewicz. Okazuje się, że nie tylko panie podciągają i od Staska jest się czego uczyć. Dobrze wygląda, bo wie jak podciągać. Kolejnego, "siostrzanego" rymu nie będzie.
canadiana 18.11.2019, 23:15
Stanislaw Michalkiewicz gwiazda prawicowych mediow i publicznosci zgromadzonej w salach przykoscielnych ,gdzie przymowany jest jak prawdziwy celebryta.
Kiedys naczelny antysemita w R.Maryja razem z prof. Nowakiem. Ten artykul dowodzi ,ze prawicowi publicysci to ludzie bez zahamowan.
Ziemkiewicz chwali sie ,wykorzystywal pijane kolezanki w akademiku a teaz pod rzadami PiS stal sie naczelnym moralizatorem narodu.
Jego moralnosc tak samo jak red. Michalkiewicza opiera sie na tweirdzeniu Kaczynskiego: Gdybysmy dzialali zgodnie z zasadami moralnosci to nigdy do niczego bysmy nie doszli.
To jest moralnosc faryzejska czyli konionkturalna.
Jednym slowem Kaczynski (guru zjednoczonej prawicy) uwaza ,ze cel uswieca srodki. Inaczej mowiac jesli cos sie oplaca to dla Kaczynskiego jest moralne.
Wg.tej maksymy dziala zjednoczona prawica ,ktora aktualnie rzadzi w Polsce.
Jesli klamstwo (dziadek z Wehrmachtu) moglo przyczynic sie do wyboru L,Kaczynskiego to gloszenie takiego hasla jest moralne.
Niestety gdyby nie to klamstwo L Kaczynski nie spoczywalby dzis na Wawelu.
Cieszyby sie dobryz zdrowiem i dorastajacymi wnuczkami.
kub19922 19.11.2019, 00:31
Odszkodowanie w wysokości 150 000 zł za takie coś? I to w momencie gdy Kasia była anonimowa? To ideologiczny wyrok który nie ma nic wspólnego z sprawiedliwością. Wysokość odszkodowania jest kuriozalna.
Kamil i Stasek ujawnili, każdy z dobrymi intencjami. Kamil ma dokąd pójść, a Stasek zostaje w Polsce, w naszym kraju.
Jest taki moment, że nie można się powstrzymać od poszukiwania przymiotników, epitetów, porównań, słów brzydkich acz precyzjnych w swym znaczeniu. I do tego krótszych niż przymiotniki. I do tego nie wymagających szczególnych poszukiwań; są na końcu języka.
* * *
Panna Krysia udaje się na kolejny turnus. Niczego nie żałuje, wszystko podtrzymuje. Kolejny kontrabasista a może tym zrazem - tenorzysta - oszaleje śniąc o wdzięku lub talencie, może o jednym i drugim panny K. i ponownie zostanie wyśmiany przez okrutną publiczność. Ale tym razem może się tak łatwo nie obudzić.
* * *
Prokuratura Krajowa postanowiła włączyć samolot Tu-154M o numerze bocznym 102 do materiału dowodowego w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej, poinformował serwis wPolityce.pl. "Oznacza to, że aby zbliżyć się do maszyny, każdorazowo potrzebna będzie zgoda śledczych. Ta decyzja to efekt zniszczenia samolotu z powodu działalności Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego".
* * *
15 listopada Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła byłemu posłowi PiS i byłemu agentowi CBA znanemu jako "agent Tomek" sześć zarzutów. Dotyczą one m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 mln zł oraz oszustwa w związku z nienależnym
przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 mln zł, a także przestępstwa prania pieniędzy w kwocie 2 mln zł. Zarzuty dla Tomasza K. wiążą się z jego działalnością w Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper, które w Olsztynie i kilku innych gminach regionu prowadziło środowiskowe domy pomocy. Stowarzyszenie prowadziła Katarzyna K., żona "agenta Tomka", a gdy ona wycofała się z kierowania Helperem, jej obowiązki przejął Tomasz K. Jakoś pan Tomek musiał to załatwić i za zadarcie swojej spódniczki dostał dużo więcej niż Katarzyna. I co ty na to Stasek?
* * *
Podobno są to wibracje wewnątrz obozu władzy. Obóz jest chroniony przed rzeczywistością drutem kolczastym kurskiej propagandy, publikacjami, faryzejską frasobliwością i zaplanowanym kłamstwem urzędowym. Porzućcie wszelką nadzieję, ci którzy tam wchodzicie. Ludzie, często zupełnie przytomni na umyśle, wspominają, że liczyli na dobrą zmianę, na sanację. Ale to Cel miał uświęcać środki. To nigdy się nie udawało. Trudno przecież zwyciężyć mając jako sprzymierzeńców - otumaniony, żądny bezczelności, "krwi" i darmochy tłum. Jedna, dwie kadencje niczego nie przesądzają. Sukcesem będzie zmiana naszej szaraczkowej mentalności. Teraz nie jest to możliwe. Jednakowoż uprawiana antypolityka, ani władzy ani opozycji, już nie wystarczy.
Obóz władzy wibruje w dalszym ciągu. Sam z siebie, rozsadzany energią czy popłochem? A może rzeczywistość wraca do siebie i po cichu wkrada się w szeregi władzy przez liczne, powstające "mostki", które są niezuważalne ale wibracje wszakże umożliwiają. To czucie czy pocieszenie? Czy "obozowicze" zaczynają dostrzegać beznadziejność sytuacji i ludzi patriomamony w swoim otoczeniu ?
* * *
Wszyscy mają pod górkę. "Wichniarek nie krytykuje, a mówi to, co widzi na boisku. Nie zmyśla, nie zaklina rzeczywistości, a tu z każdej strony, łącznie ze sztabem kadry słyszę: Wichniarek krytykant lub słowa, które padły podczas konferencji po meczu w Izraelu z ust JB: „Wichniarek często mija się z prawdą”! Uśmiecham się, bo cieszy mnie to i jestem dumny niczym PAW, słysząc, że selekcjoner o mnie mówi, gdyż nawet gdy byłem czynnym piłkarzem, nieczęsto zdarzało się, by trener
kadry wypowiadał się na mój temat." Przegląd Sportowy 23 listopada 2019 07:36
Wojciech Hawryszuk 17 - 23 listopada 2019