Ciekawą argumentację za prawem stanowionym przedstawił Trazymach (ok. V w. p.n.e.). Twierdził on, że ustawodawca tworzy prawo by osiągnąć polityczne cele, a państwo jest niczym innym, jak narzędziem w rękach silnych ludzi, zmierzających do podporządkowania sobie słabszych. Rządzący znajdują się poza prawem, któremu posłuszeństwo są winni pozostali. Prawo natury pojmowane było u niego, jako naturalna przewaga jednego człowieka nad drugim, oparta na większej sile fizycznej, doskonalszym rozumie i sile woli. Ta przewaga stała się roszczeniem prawnonaturalnym.
Radosław Wojtyszyn PAĂ‘STWO W KONCEPCJACH AYN RAND, ROBERTA NOZICKA I MURRAYA NEWTONA ROTHBARDA Praca magisterska napisana pod kierunkiem Prof. dr hab. Marka Maciejewskiego Wrocław 2006 Uniwersytet Wrocławski Wydział Prawa Administracji i Ekonomii Katedra Doktryn Politycznych i Prawnych