Pantha Rei - Police, Hemam - Gorzów Wielkopolski, Raggafaya - Koszalin, Małgorzata Jamroży - Ińsko, Mr Idol - Koszalin, Brewery Szein - Szczecin
Kolejny koncert odbędzie w Barlinku - 11 maja, o 17.00 w Barlineckim Domu Kultury. W Kołobrzegu zaś 5 maja na Skwerze Pionierów. Piosenka "Polski aerobik" Mr Idola z Koszalina wedle oceny jury [ w składzie: Monika Petryczko Polskie Radio Szczecin, Krzysztof Subocz muzyk z Kołobrzegu i ja] została zakwalifikowana do udziału w koncercie finałowym Gramy 2007 w Szczecinie.
* * *
Zakładając przygotowanie wersji polskiego przeboju, jako trzeciego utworu zgłaszanego do konkursu festiwalowego, chcielibyśmy przypomnieć dobrą, polską muzykę; przypomnieć widzom i muzykom. Spodziewaliśmy się również, że wykonanie takiej piosenki np. na początku występu dobrze usposobi publiczność podczas eliminacji, i będzie sie lepiej grało. "Stary numer" to również jakieś odniesienie względem utworów autorskich. Ma pomóc jurorom w ocenie występu i utworów. Gdyby brać pod uwagę to, co zespoły przygotowały, i z jakim zaangażowaniem wykonały ..... to już lepiej nie brać. Niektórzy bohaterowie naszych zmagań uważają, że mają tyle swoich "numerów" muzycznych, że nie potrzebują obcych. Myślę i słyszę, że przysłowiowe szuflady czy inne składziki z muzyką nie są takie znowu przepełnione, a znalezienie trzeciego, czwartego i kolejnych utworów nastręcza trudności. Co innego uprawianie karaoke nieustannego, a co innego granie ulubionej piosenki od czasu do czasu. W ciekawej, dającej szacunek rodziców i społeczeństwa, aranżacji. Co chwila na płytach pojawiają się nagrane w równych wersjach klasyczne utwory, a czasem nawet te jeszcze nie klasyczne. Nie musimy wobec świata, i show biznesu tak demonstracyjne prezentować swojej polskiej oryginalności.
***
Na każdym koncercie wykonujemy około 1000 zdjęć, kręcimy dokumentalny film i zapisujemy cyfrowo dźwięk. Te materiały będziemy umieszczać systematycznie na stronie. Tylko musimy mieć trochę czasu, żeby to "bogactwo" uporządkować.
***
Pantha Rei - Police, duże możliwości, za dużo entuzjazmu, chyba za mało treningów, i zbyt wielkie przywiązanie do raperskich czy hiphopowych manier; druga piosenka - plusisko. Hemam - Gorzów Wielkopolski - rodzeństwo , trio; ale mało radosne. Patrząc na drogę zawodową i piosenki wykonawców, którzy zaczynali swoje kariery w zespołach rodzinnych - Osmond, Jackson - można powiedzieć, że dobra piosenka, to nie kwestia wieku, to muzyka, tekst, aranżacja i wykonanie. I wykonanie, instrumentacja. Oczywiście nic nowego, ale nie jest to zupełnie brane pod uwagę. Taki talent jak Robertino Loretti, trafia się rzadko i wcale nie musi później robić wielkiej kariery jako piosenkarz estradowy. Jest aktualnie wziętym włoskim dyrygentem i kompozytorem. Raggafaya - Koszalin, świetny zespół, dobre piosenki. Naprawdę są zespoły, które potrafią porządnie grać. Panują nad ilością mocy, i ilością guziczków i sampli. Małgorzata Jamroży - Ińsko. Zawsze jest problem repertuaru takiej młodej osoby jak Małgosia. To taki wiek, między psem, a wilkiem. Nie chcę przez to powiedzieć, że śpiewała repertuar przeznaczony dla osoby dorosłej. O tej młodej osobie z Ińska można powiedzieć naprawdę wiele dobrego. Zauważamy udane kompozycje i aranżacje. Trzeba w którymś momencie zrezygnować z samej płyty z podkładem muzycznym, na rzecz występu z zespołem. Być może w kolejnej edycji Gramy należy powołać zespół festiwalowy, który będzie akompaniował solistom. Mr Idol - Koszalin, nawet tacy twardziele jak oni, mają tremę. Donoszę o tym niniejszym, z satysfakcję maleńką jak mysz badylarka. Idole to też ludzie. Brewery Szein - Szczecin. Bardzo dobrze. Nawet bardzo dobrze. Ale nieco za blisko rzeczywistości czyli polityki. Nieco. Charakterystyczny wokal.
***
Dziękujemy uczestnikom eliminacji za dopingowanie koleżanek i kolegów występujących na estradzie w Kołobrzegu, a w szczególności zaś celowało w tym trio Brewery Szein ze Szczecina, piękny, koleżeński gest.
***
Wszyscy - organizatorzy i uczestnicy - zwracamy uwagę na dyscyplinę i odpowiedzialność. Irytuje nas dziwaczna ślamazarność i nieodpowiedzialność partnera. Niektórzy, nawet młodzi ludzie, nienaznaczeni przez 50 lat niewoli, są jednak wyjątkowo irytujący. To taka uwaga ogólna, nie odnosząca się do wszystkich. Wręcz do jednostek. Albo do jednej jednostki festiwalowej. Generalnie - bardzo szanujemy sprawność i odpowiedzialność zespołów biorących udział w koncertach Gramy 2007. I dziękujemy za kulturę współpracy. I koleżeństwo.
***
Wracając z Kołobrzegu przejeżdżaliśmy przez Gryfice, gdzie odbędzie się ostatni koncert eliminacyjny Gramy 2007. To już za miesiąc. W parku miejskim nad Regą było cicho i lekkomgliście.
***
Był problem trzech (tak naprawdę to sześciu, ale inne - niestety - były gorzej wykonane, może siedmiu, a nawet ośmiu) naprawdę dobrych, równorzędnych piosenek zespołów: Brewery Szein, Raggafaya i Mr Idol. I innych wykonawców. Ale musieliśmy wybrać tę jedną. Gorsze piosenki nie wygrywają w Gramy 2007, z pewnością. Oby tak dalej, wszystko wskazuje, że w kolejnych koncertach tak właśnie będzie. Bez fałszywej skromnosci.
***
Kosheen, GB; może kiedyś coś takiego się zdarzy również na festiwalu Gramy? Nie wykluczone, że już w tym roku.
***
A najbardziej dziękuję za to, że swoje uwagi i korespondencje podpisujecie swoimi nazwiskami. Pozdrawiam swoich/naszych korespondentów.
Wojciech Hawryszuk