* Gadatliwość * Wybory pozytywne * Frunt rozciągnięty * Patrzenie z zachwytem * Czasy ciekawe czy interesujące * Krew na rękach * 14 tygodni bez publikacji * 5 milionów na ulicach * Milioner kradł * Przyzwoitość c.d. * Olimpijczyk *
5 marca
Czy gadatliwość generałów dobrze świadczy o samych generałach?
Należy namówić ludzi do wyborów pozytywnych. Namówić do sprzeciwu przeciwko hałasującym. Sprowokować poszukiwania afer i nowych ofiar. Frunt walki (frunt też ładnie) ma być rozciągnięty i napięty do granic możliwości. Ponad zdolność postrzegania pisłów P., S., (to autentyczna literówka). Gdzie jest miejsce, w którym hałasowanie, pyskowanie nie będą możliwe.
W „CK Dezerterach” najgroźniejsza była komisja lekarska. Nawet świnia von Nagay mógł wzbudzić litość. Mógł, bo rozmawiał z nimi poważnie. Nawet odpowiedział poważnie na pytanie p. Lutkiewicza o powieści awanturnicze. Wciągają nas jeden po drugim do krainy Neverland. Komisja działa w dalszym ciągu.
Nie mam tu na myśli sportowców, artystów, celebrytów; nie chodzi o idoli i zachwyconych kibiców. Czy pojawią się ludzie, na których będziemy się patrzyć z zachwytem? Czyżbyśmy nie potrafili tak patrzeć, a przede wszystkim – dostrzegać takich ludzi?
Niby dlaczego żyjemy w ciekawych czasach? Z jakiego powodu, z jakich to chińskich strun i historii bierze się to przekleństwo „obyś”; czego konkretnie dotyka, dotyczy. Co tu ciekawego? Tłumaczenie z chińskiego niezbyt udane? Obyś żył w nieswoich czasach – to może bardziej dotknąć. Bo żeby się dobrze czuć, musisz się czuć, być u siebie. Ciekawe czy interesujące?
Krew na rękach, należy sprawdzić wszystkie możliwe rękawy. I zarękawki. Jest czas żeby PO powiedziała o swoich. A wtedy PIS o swoich też będzie musiał. W takim samym stopniu odpowiadała przecież za stan państwa. Czy naród jest na tyle głupi, że w imię wyłącznie walki z PIS-em wybierze PO, tak na ładne oczy.
Kilka miesięcy nie zaglądałem na moją własna stronę. Ale notatki pęczniały.
2 marca 1981 zmarł Jaroslaw Iwaszkiewicz. Żadnego śladu.
11 marca, Dzień Sołtysa
Wojciech Hawryszuk FB Nawet 5 milionów na ulicach nie wystarczy. Przypomnę: "Solidarność" 80/81 liczyła 10 mln członków (nie licząc sympatyków) - mniej więcej odpowiadało liczbie gospodarstw domowych. W każdej polskiej rodzinie był ktoś z "Solidarności" . I co się okazało 13 grudnia 1981 roku? A co w latach następnych? Poparcie się skończyło i dlatego 13 grudnia był możliwy. Jaki stąd wniosek - po pierwsze - solidarność. Manifestacje są korzystne wyłącznie dla mediów - liczy się news. Kiedy o prawie milion spadła oglądalność TVP1 - tym bardziej. Marek Marek Kazana Project "TANGOLA" na pytanie dlaczego Amerykanie tak dobrze grają, ma zawsze jedną odpowiedź: bo muszą. PIS zatraca przyzwoitość i zdrowy rozsądek, bo nic nie musi. Społeczeństwo nie potrzebuje przyzwoitej partii; machnęło ogonem w 2015, bo nie spodobały mu się duperelne ośmiorniczki. Jak można mieć zaufanie do partii, która daje się podsłuchiwać kelnerom? Jak można mieć zaufanie do partii, która nie jest w stanie udowodnić ówczesnej opozycji aktywności w temacie ośmiorniczek? Przecież zwyczajna przyzwoitość nakazywała potępić podsłuchujących, niezależnie od odpowiedzialności politycznej i księgowej podsłuchiwanych. Aktyw społeczny centrum zadecydował - "Ośmiorniczkożercom mówimy stanowcze - nie" i było po musztardzie. Zabrakło nam (nam nie im) solidarności i przyzwoitości. Solidarni być potrafimy, ale czy potrafimy być przyzwoici wobec swoich i tych drugich swoich? Pan prezydent Francji, miał szansą milczeć, ale niestety nie siedział cicho. Jakim prawem powiedział to co powiedział? On nie powiedział tego do pani Szydło, on to powiedział do mnie. O Francuzach i Francji dobrze pisał Kisiel, i tego się trzymajmy. Czy nasza przyzwoitość polega wyłącznie na tym, żeby klaskać Francuzom, bo przyładowali publicznie PIS-owi?
Aresztowany milioner. Przekaz zdecydowanie polityczny, powielany przez media. Zarobił ale ukradł, okradł, oszukał – słowem – milioner. Człowiek inny niż wszyscy.
Jak to jest, że zebrała się grupa ludzi, którym życie w świecie równoległym zdaje się sprawia radość, którzy są pełni przekonania, że wszystko świadczy o racjach tej grupy, że mają prawo i przyzwolenie wyborcy aby orzekać
Czy my powinniśmy bardziej się szanować – tak; czy są warunki, żeby na nas pracowali a nie my na innych – nie ma;
Przyzwoitość – ciąg dalszy. Jeżeli uznać, przyjąć takie założenie, że kraje ”starej” unii są przyzwoite – inaczej – ludzie są tam przyzwoici, to chciałbym wiedzieć, skąd ta przyzwoitość się wzięła? Czy potrafią zaledwie przyzwoitość udawać, czy są przyzwoici do szpiku kości? Od kiedy są przyzwoici? Kiedy jeszcze nie byli?
Kto do tego dopuścił, żeby niegodziwość rządziła w naszym państwie, czy tego nie dało się przewidzieć?