* Jan Władysław (wg Steina) * Franciszkańska 3 i dojrzałość * Zapędzenie Wałęsy * Zaskoczenie narodu * Okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz. * Piękna pogoda, sykomora, Zacheusz i ewangelia * Ksiądz zostaje papieżem * ROCZNICA POWSTANIA * NIE CHCEMY WYDOROŚLEĆ * CHUSTECZKI * JEST NA TYLE INTELIGENTNY * O LOKAJACH * Z ŁOBUZERSKIM WDZIĘKIEM * NAZWISKO WŁAŚCIWE DLA AMERYKI * INNY KWIATEK * KARDYNAŁ MACHARSKI * KASA, BRUDAS, SZMAL, DZIĘGI, FUFU, KASIORA, GOTOWIZNA, CIAĆKI, SZMALEC, MONETA, BAŃKA, KOŁO, DZIEKANKA, DYSZKA, STO KOŁA, * Z JAWNEJ REZERWY ARCHIWUM X * Z PUNKTU WODZENIA * ...BESZCZESZCZENIE * O KIM MOWA? * ŚMIERĆ NA POWIERZCHNI * MUSI BYĆ CISZA * ZIEMIA, KTÓREJ JUŻ NIE ZOBACZYSZ * 40 000 BUTELEK SOKÓW JABŁKOWYCH *
31 lipca
Jan Władysław Rokita zapędził się w poszukiwaniu prawdy. Z nim zapędzili się ludzie oburzeni. Nie ma jak dobre oburzenie, nazywane świętym czyli bez skazy - tak można to w skrócie wyjaśnić, dotyka wielu. Jest ich przeznaczeniem w dniach papieskich. Jan Władysław Rokita (cenna korekta Steina) zapędził się w poszukiwaniu hipokryzji, właściwie. Nawet jak ją już znalazł, to należało się uspokoić i nie okazywać publicznego zdziwienia. Ale naznaczeni dania świadectwa popędliwej głupoty, zapłonęli jak brzoza w sosnach, wczesną jesienią.
Papa Francesko ma swoje buty i nie musi ubierać cudzych, nawet czerwonych. Może przywraca rzeczom właściwe proporcje i żąda dojrzałości? Cały czas jej żądał. Co im, nam powie dzisiaj.
Chciałbym dzisiaj zobaczyć Lecha Wałęsę na mszy papieskiej. Pycha Wałęsy jest w istocie niewielka i sprowadza się do - niestosownych, niekompetentnych uwag. To naprawdę jest jest niegroźne. To tylko słowa wyobcowanego z tłumu człowieka. Wałęsa jest zapędzany przez swój naród do narożnika, wpychany na grunt grząski i niepewny. Aktualna władza - można bez specjalnej obrazy powiedzieć - wyraźnie nim pomiata. Wygląda na to, że sporządziła listę słabości i tam z konsekwencją sięga. Może wobec swoich współpracowników Wałęsa był nie lepszy. Ale mieli z tego taką korzyść, że zrobił z nich polityków. Urzędnicy zostali politykami. I tego Jarosław nie może darować - że był podwładnym. I to takiego prostaka jak Wałęsa. Warto było terminować zwłaszcza, że zapewne nieźle płacił. Chciałbym dzisiaj zobaczyć Lecha Wałęsę na mszy papieskiej, żeby się tym samym ukorzył się przed tą swoją pychą niepotrzebną, zgubną, zacierającą jasność myślenia i działania. Nie ma go, więc nie ma racji. Ale być może postąpiłbym podobnie jak on. Na mszy nie widziałem opozycji oraz innych sił społecznych. O to żeby był Lech Wałęsa oraz inni byli prezydenci nie zadbał Kościół i nie zadbało Państwo. To jest w równym stopniu małość co nieuczciwość. Papież też raczej nie wiedział nic o Lechu Wałęsie, a może chwilowo zapomniał żeby nie wchodzić do polskiego oktagonu. Miał do tego prawo, a może nawet obowiązek. Niezależnie od tego wszystkiego, na mszę Lech Wałęsa przyjść powinien. Nie musiał siedzieć w pierwszym rzędzie, mógł w ostatnim. Lechu to duży chłopiec, niech da sobie radę sam. Tylko ten ton, ten ton...
Kiedy zestawimy opowieści Rokity i nieobecność prezydentów, a raczej obecność wyłącznie sił rządowych, te fakty układają się w przewrotną całość. Ale jest jeszcze Zacheusz.
Podobno naród się zdziwił wielce, że Papież jest księdzem. A stało się to wtedy, kiedy usiadł w konfesjonale i spowiadał wiernych. Być może 10 przykazań też ów naród mogłoby zaskoczyć. Warto spróbować i umieścić 10 przykazań na widocznym miejscu. Nawet przed kościołem. Muszę księdza Adama spytać, dlaczego on to zrobił w swoim kościele.
Miłosierdzie. Bliskość. Pokora. Pochylić się. Trzeba mieć coś. POKORA. Okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz. Miłosierdzia pragnę nie ofiary.
Piękna pogoda, sykomora, Zacheusz i ewangelia o zakończyli kolejny Dzień Dni Młodzieży. Sykomora była uważana za drzewo święte, dawała cień i owoce. To figowiec. Małość, wstyd i szemrzący tłum; najsampierw celnika nie dopuszczał, a później obgadywał Jezusa. Jerycho nie mogło się z tym wszystkim pogodzić. To był ten sam celnik, to był ten sam Jezus. I ten sam tłum.
Ksiądz zostaje papieżem. Zwykły człowiek. Jego poglądy i możliwości są znane. To tak jakby konklawe w imieniu wiernych powiedziało: Od dziś właśnie Ten jest ważny. jego będziemy słuchać. Przeważnie Kuria chce go oskrobać z indywidualności. Ale to zawsze jest ksiądz. Chciałbym powiedzieć kiedyś do papieża - proszę księdza.
IPN powoli szykuje sobie odejście w niesławie. Czy znajdą się kiedyś te stare maszyny z komisariatów, czy kiedyś jakieś programy komputerowe porównają ze sobą dokumenty wytworzone na tej samej maszynie, na tym samym papierze, wypisane starym atramentem z wielkiej litrowej butelki, czy zdziwią się ludzie, że na tej samej maszynie wytwarzano dokumenty w miastach odległych o kilkaset kilometrów.
2 sierpnia
Jacek Kurski jest na tyle inteligentny, że wie o tym, że prowadził przeważnie agitację, a nie politykę. Jest pierwszą poważniejszą ofiarą partii rządzącej. Ale egzekucja została odroczona do października. Być może pogrożono JK (inicjały naczelnika) palcem. Wie, że to tylko agitacja i nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością. A pogrążyła go posłanka Lichocka. Czy JK (ten zwalniany) ma cochones czy tylko ambicje? I tu łapiemy się na litości wobec polityka „z łobuzerskim wdziękiem” – wg Tomasza Jachimka, polityka pokonanego przez system.
Zauważam modę na chusteczki w butonierkach. Ostatnio obyczaj się rozpanoszył bardziej. Chusteczki różnią się od krawatów przeważnie i to zauważalnie. A czemu nie zwracać uwagi na obyczaje
Wypada głosować na demokratów. I ludzie alergicznie reagują na Donalda Trumpa. Trump to nazwisko właściwe dla Ameryki. Nie ma Jędrusia, ten by się wybrał i „sprzedał„ mu wyborczy tekst o Wersalu. Co jest nie do przyjęcia – forma czy treść; raczej uwierająca treść.
3 sierpnia
Kilka tekstów o lokajach, a właściwie o lokaju Czabańskim, któremu JK kazał zmienić decyzję w sprawie JK. Taki to los klamkowiczów. Podobno KC albo JL odwołali JK za pomocą Narodowej Rady Mediów. Bo JL Kurskiego nie lubiła. Trudno się dziwić, czuła zauważalny publicznie dystans. Wystarczy, że ją to drażniło.
PF – ciąg dalszy; dlaczego nie chcemy wydorośleć. Kolejne pokolenie Panów Ogrodników zdziwionych prozą. Tu można doszukać się znaczenia podwójnego. Jedno dotyczy języka, a drugie szlachetności zwykłych rzeczy i słów. Proszę, dziękuję, przepraszam. Nie zasypiajcie, jeżeli się nie pogodzicie.
On nic nie wymyśla, taki jest. Takiego wybrali i takiego mamy.
Okazuje się, że do tej pory nie było przełomów w myśleniu i zachowaniu chrześcijan całego świat, i niewiele w ciągu ostatnich 25 lat.
Co nam zostanie po tej wizycie, co nam zostanie po tym spotkaniu? Co z tego, że Papież jest na wyciągnięcie ręki?
Zmarł kardynał Macharski. Nic o Nim nie wiem. Zawsze budził sympatię i nadzieję. Wszędzie ogólniki. Chcę wiedzieć co napisał, co wygłosił.
Kasa, szmal, dzięgi, fufu, kasiora, gotowizna, ciaćki, szmalec, moneta, bańka, koło, dziekanka, dyszka, sto koła,
Wg tradycji amerykańskiej jest dobrze, jeżeli syn zarabia więcej nić ojciec.>> merytokracja; nagradzać lepszych; wg zasług.
Wracając do JK (postraszonego i pogrożonego palcem społecznym), podobno pojawił się ów palec, ponieważ znacząco spadła oglądalność Telewizji Polskiej, a specjalnie Wiadomości. Rządzą nami ludzie ( i mediami publicznymi też), którzy nie dostrzegają związku między między przekazem zmanipulowanym, a oglądalnością. To śmieszne, że oni (każdy czas ma swoich onych, a to znaczy, że już jedziemy głową w dół) wierzą dobrowolnie tylko w swoje racje, i w to, że ludzie już uwierzyli. I elektorat, ciemna masa, dziki tłum, mięso wyborcze – jak zwał tak zwał - mają z głowy. Ciągle zapominają, że ponad 80 % wyborców nie głosowało na nich. 20 % głosowało dla tych drugich; co zrobi 60 % narodu czyli większość?
Inny kwiatek, z ogródka tuż obok. Podczas ŚDM do skromnego i niedużego zakonnika podchodzi agresor z mikrofonem, o 60 funtów cięższy i zadaje jakieś pytanie. Zakonnik nie chce z nim rozmawiać, a ten cięższy goni go wraz z kamerzystą, wyraźnie niezadowolony, i pyta tego lżejszego – dlaczego brat, czy ojciec – nie pamiętam – nie chce z nami rozmawiać. Dlaczegoooooo ? Nie pańska sprawa panie Kłuska i nie sprawa pani komentatorki, która ze zgrozy nad „chamstwem” zakonnika aż się uniosła, jak mgła nad mszarem. Albo leśnym jeziorem. Bo wszyscy muszą odpowiadać na pytania reportera, a Donald Trump to ostatni cham. I my nie będziemy na niego głosowali. A Donald Trump zadaje pytania z rezerwy Archiwum X, nie spodziewając się odpowiedzi.
4 sierpnia
Pierwszy rok, pierwszej kadencji. Tak się zaczyna mówić. Kadencja to nie pierwsza. Ale może z punktu wodzenia (niech ta literówka zostanie).
To beszczeszczenie cmentarza, paryżanie o uprzątaniu placu wokół posągu Marianny na placu Rewolucji, dokąd przychodzili ludzie, malowali cokół, stawiali świeczki, wieszali obrazy.
Obraził matki z dziećmi, weteranów i Hilary Clinton.
Na Syberii bakterie wąglika wyszły na powierzchnię i zaatakowały.
Jak się mówi o Korei Północnej, to musi być cisza.
Andrzej Rostworowski „Ziemia, której już nie zobaczysz. Wspomnienia kresowe”
Podczas siedmiodniowej akcji promocyjnej polskiej żywności podczas Światowych Dni Młodzieży 2016 pielgrzymom wydano prawie 100 ton żywności, w tym:
- 40 000 butelek soków jabłkowych;
- 8 ton, czyli około 50 tysięcy sztuk jabłek;
- 50 tysięcy opakowań kabanosów drobiowych;
- 50 tysięcy opakowań pokrojonej w talarki marchewki;
- 50 tysięcy jogurtów truskawkowych;
- 50 tysięcy butelek wody mineralnej.
AS Trencin ze Słowacji napędził stracha Legii Warszawa. Jak można tak patałaszyć grę? Jeżeli Legia wyląduje w pierwszej piątce polskiej ekstraklasy, to powinna się cieszyć.