Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Nie ma nic przyjemniejszego (i ciekawszego zarazem) jak uczenie się od ludzi. Uczenie innych zaś (kiedy staje się zauważalne lub niezbędne do życia) nie jest już tak ciekawe.

Myśl przyłapana, 17 października 2008

* Dlaczego zaniedbania * Po wyborach * Mają być zmiany * Pani wiceminister nie żyje * Bez nadziei czy beznadziejnie – zawsze u siebie *

Nerwowości nie było, rozczarowania też. Mam nadzieję, że na kilka lat te zapiski zostaną. Tym będą bardziej interesujące – szczególnie dla mnie - im mniej w nich będzie propagandy. Skutecznie ustrzegłem się od pogardy wobec ludzi, zastępując ten niezdrowy i faszystowski sposób postrzegania spraw i osób – dystansem wobec tych, którzy realizując swoje polityczne cele, idą cały czas z pogardą pod rękę. Z pogardą bliżej i szybciej. Ale jak potraktować metodę kłamliwych wypowiedzi o swojej ojczyźnie, o pracy i sukcesach milionów ludzi, sprowadzających ocenę do określeń w stylu „ruiny i zgliszcza”? Zarówno z oceną jak i metodą zgodzić się nie można. Takie sądy trzeba zwalczać.

Trudno powiedzieć, kto ostatecznie zadecydował o takim wyniku wyborów w 2015. Z pewnością niezadowoleni. Zadowoleni zostali w wygodnych domach. Trudno jednak powiedzieć, kto jest rzeczywiście najlepszy, bardziej się do rządzenia i osiągania narodowych i państwowych celów się nadający. Z tego prostego względu, że to nie była walka o dusze, jeno walka o władzę i posady dla wiernych. Zwycięzcy, dążąc do zmian systemu rządzenia z pewnością nie dążą do współpracy wszystkich sił politycznych. Słyszymy już o nowych wyborach. A życie i wyborcy potrafią płatać figle. Wystarczy, żeby namówić jeszcze 10 % żeby nowi ludzie poszli do wyborów. Wybory wygrywa się przy kolacji, przy obiedzie, a nie przy urnie.

Najlepiej jednak żeby PIS rządziło pełną kadencję. Bez złośliwości. Zobaczymy.

Ciekawe ilu w grupie głosującej na PIS było dawnych członków PZPR, którzy głosując na PIS w ten prosty sposób postanowili odkupić winy z PRL-u? Tych, którzy winy z PRL-u chcieliby odkupić, jest z pewnością jeszcze więcej.

Monika Zbrojewska, do niedawna wiceminister sprawiedliwości nie żyję. Zdymisjonowana, raczej bez szans na obronę; odstrzelona. Nie trudno się domyślić, co było przyczyną jej śmierci. Dlaczego wsiadła nie do końca trzeźwa do samochodu? Kto doniósł, kto ją wystawił a nawet sprowokował? michel40 16 godzin temu W tej zgniliźnie politycznej nie ma człowieka bez winy. Jeden incydent, wielkie hallo przekreśliło to młode życie. Koryto i obłuda idzie dalej. Cześć jej pamięci. [*] [*] [*] (http://www.tvn24.pl) Premier Ewa Kopacz odwołała ją 23 października. Białych gałek nie przybyło.

Żeby przetrzymać beznadzieję tzw. komuny czyli rządy chłopów, robotników i kilku tysięcy ćwierć inteligentów, należało uznać, że ja zawsze jestem u siebie. Co innego (w domyśle) tzw. Oni. Ale Oni nie wzięli się znikąd, tylko z tej ziemi. Teraz też nie ma Onych, bo całe to rządzące nami towarzystwo to nasi znajomi, koledzy, rodzina, ziomale – sami swoi. To my tak właśnie rządzimy naszym państwem. Z tego nikt nie zdaje – nie chce – zdawać sobie sprawy. Nikt tego narodowi uświadomić nie chce.

Czy lud polski jest ciemny i czy akurat wybór PIS-u jest tego świadectwem? Równym, co do zasięgu i stanu nasycenia, świadectwem ciemnoty była wiara w PO bez spoglądania jej na ręce. Półinteligencki, bałwochwalczy stosunek do PO i równie pogardliwy do moherów z PIS, jako siedliska ciemnogrodu i zacofania europejskiego, to nic inne jak ciemnota właśnie. W walce o Polskie dusze, a raczej o polskie etaty dla partyjnych, zwycięża raz jedna, raz druga ciemnota; z czego wynika iż Polską rządzą przedstawiciele ciemnoty. Takiej czy innej ale ciemnoty.