* Ukraińskie policzki * Złoty pociąg * Barter cywilizacyjny - emigranci za broń * Solidarność zamiast solidarności * czyja jest solidarność? * Pretensje do kukiza *
31 sierpnia
W oczekiwaniu na trzeci ukraiński policzek. Dostaliśmy w jeden, nadstawiliśmy jak to chrześcijanie – drugi; trzeciego nie mamy. Zacznijmy realizować swoją egoistyczną politykę i staniemy się graczem na skalę międzynarodową. Polityka jest realizowana – podobnie – jak każdy inny sukces - na plecach i na koszt innych. Skoro o coś się staramy, czego akurat nam brakuje i jest bardzo potrzebne, to znaczy że ktoś nam musi to >coś< – dać.
Kilka scenariuszy może się zdarzyć pod wałbrzyską górą:
- pociąg stoi ale w środku od dawna nic nie ma; kto okradł "złoty pociąg" i jak to się stało, że jeszcze nie wpadli uczestnicy akcji stulecia?
- pociąg stoi ale w innym zupełnie miejscu; poszukiwacze spokojnie czyszczą wagony 100 kilometrów dalej w jakiejś niewinnej niemieckiej lub czeskiej mieścinie; albo polskiej. pociąg może stać w Górach Bukowych.
- wszystko będzie w porządku, skarby zostaną odkryte i Wałbrzych dostanie "turystycznego" kopa; czego mu przecież szczerze życzymy.
- Pociąg spłonie, wszystko się zawali, ceramiczne miny i semtex wybuchną, bo zbyt wiele jest tam cennych kwitów, świadectw brudnych porozumień i kompromisów
Tak się okazuje, że tymi, którzy najwięcej krzyczą o powinnościach europejskich wobec ludzi dotkniętych wojną, są najwięksi producenci i eksporterzy broni. Ich dobrobyt bierze się z handlu bronią na szeroką skalę. Przestańcie sprzedawać im broń, emigracja ustanie i wojny się zakończą.
U Tomasza Lisa, rozmówcy doszli do wniosku, że PIS zaneguje 25 lat postsolidarnościowych rządów. Prezydent Duda stwierdził w Berlinie, że ta nasza Polska nie jest sprawiedliwa. PIS i wcześniejsze formacje prawicy uwłaszczone podobnie jak SLD na naszym majątku narodowym, zasilane obficie przez nasze podatki, wszyscy oni teraz twierdzą, że oni nie mieli nic wspólnego z tą polską niesprawiedliwością. Już nie ma etosu Solidarności, jest, będzie etos - Sprawiedliwości. Lech Wałęsa i wielu innych Solidaruchów prawdziwych, nie bierze udziału w uroczystościach 25-lecia powstania Solidarności. Mam nadzieję, że rewolucjoniści nie zapomną o Prawie. Większość ludzi miała dość postsolidarnościowych rządów i nieudolnych, mało ambitnych elit. I wystarczyło powiedzieć o Polsce niesprawiedliwej, żeby dostać głosy. Ale milcząca większość jest zawsze milczącą większością. Na szczęście dla nas, politycy o nas przeważnie zapominają.
Czyja jest Solidarność? Przewodniczący Duda, przekształcając uroczystości w wiec agitacyjny PIS, wyrzucił tak naprawdę legitymację związkową. Polityka może zemleć każdego, o czym przekonał się poprzedni przewodniczący Śniadek. Solidarność bez ogólnonarodowego poparcia byłaby niczym, o czym świadczą lata 1982 - 1989. Pan duda pieniądze od rządu wziął, a Pani Premier na uroczystości nie zaprosił.
2 września
Kukiz powoli przegrywa, ale nie tylko on. Trudno powiedzieć na czym polegały błędy polityczne Kukiza, które spowodowały spadek jego popularności z 20 do 7 procent. Osiągnął w wyborach prezydenckich niezwykły wynik, bo ludzie byli wściekli zarówno na PIS jak i na PO. Kukiz przegrywa powoli, a my z Nim. Bo Kukiz sięgnął po niemożliwe jak kiedyś Wałęsa. Warto mu uwierzyć i nie mówić, że tylko on przegrywa. I nie warto wierzyć tym wszystkim, którzy oczekują od niego tzw. polityki. Tzw. polityka powoduje, że prezydentem Polski może zostać dowolny, w miarę ogarnięty przedstawiciel partii. Te niby słabe 7 procent Kukiza to jest wielki sukces. A że nie zawojuje świata - sejm będzie miejscem, gdzie może pokazać swój talent.