Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Za chwilę przystąpimy do pokazania państwu meczu Stany Zjednoczone - Polska.    

Jacek Jońca.  I rzeczywiście, przystąpili.   3 lipca 2008 TVP2

* Wciąż wybieramy prezydenta. * Teczki polityczne * Ryszard Petru i Leszek Balcerowicz * Znowu trzy książki * Kiedy przestałeś wierzyć * W Szczecinie, koło Stoczni *

 

Wciąż wybieramy prezydenta. Prezydentem może zostać >człowiek z partyjnej teczki<, w przeciwieństwie do >człowieka z czarną teczką< nie ma inkaskiej żony i jest stąd. Teczki spełniają pożyteczne role w polityce. Ciemny lud uwierzył najpierw Tymińskiemu, a później Kurskiemu.

Duda czy Ogórek – obojętne - oboje przyniesieni w teczkach; żadnej ścieżki politycznej, ani państwowej, ani samorządowej. To właśnie jest słabość sceny politycznej, to jest grzech elit solidarnościowych, które przez 25 lat wylizują śmietanę w nagrodę za kilka miesięcy paki lub jedną czy dwie ścieżki zdrowia. Tych co rzeczywiście oberwali, nie ma wielu w sejmowych ławach. Ten grzech to brak wychowania politycznego, obywatelskiego i wychowanie armii młodych, zdeprawowanych lizusów partyjnych.

Ryszard Petru i Leszek Balcerowicz zapowiadają utworzenie partii politycznej o charakterze centrowo-liberalnym. Kto będzie organizował tę partię w Szczecinie? To samo pytanie można zadać przy okazji tworzenia partii Pawła Kukiza.

Zaczynam znowu trzy książki naraz; o Ryszardzie Kapuścińskim, dziennik Niżyńskiego i „Kot alchemika”; w odwodzie od pół roku inne trzy.

Częste są pytania, kiedy przestałeś wierzyć w komunizm? A zatem, żeby się pogodzić z jego zasadami (komunizmu ma się rozumieć) należało wierzyć, wyznawać, a nie zaś przyjąć zadanie, zadania do realizacji. Coś musiało być nienormalnego, nieracjonalnego, nieludzkiego dla zwyczajnego człowieka w tym komunizmie, że potrzebna była wiara; a ta jest ślepa.

W poniedziałek Andrzej Duda w Szczecinie koło Stoczni. A czemu nie przy Filharmonii i innych inwestycjach, które wspólnie z prezydentem Krzystkiem zbudował PIS w mieście?