* Marsz PIS-u 13 grudnia 2014 * ...bałwan, dureń, szkodnik * Polski Słownik Biograficzny *
7 grudnia
Marsz PIS-u 13 grudnia 2014 spędza sen z powiek polityków oraz prowokuje wyraźny ślinotok polityczny. Nie wiadomo dlaczego. Jest taka teza, że PIS zawłaszcza tę rocznicę. Miejsca w Polsce dosyć, terminów również, a w związku z tym można o innej godzinie i w innym miejscu. Uproszczenie wyraźnie wzięte od PIS-u jakby. Powinniśmy znaleźć - indywidualny lub państwowy sposób na przypominanie tej daty. 13 grudnia 1981 roku to porażka społeczeństwa. W tym dniu, 33 lata temu, zabrakło rozsądnej solidarności. Jak o tym przypominać?
9 grudnia
Frasyniuk o Kaczyńskim: ten bałwan, dureń, szkodnik zabija wszystkie ważne daty. Ale wmówił wszystkim, że ma rację. Ludzie mu wierzą, bo im wmówił, że PIS jest partią inną niż wszystkie. A okazuje się, że taką samą. Ludzie uwierzyli, bo w coś trzeba wierzyć. Jak cię gdzieś odrzucają, masz dokąd pójść.
Filmy o Nixonie i Polańskim. Oba przeciętne. Polański o tym, jaką krzywdę amerykańska opinia publiczna wyrządziła Samancie. Mimo, że zaczęło się od niego nieszczęście Samanty, to ma bardzo dużo racji.
Kolejne tomy Polskiego Słownika Biograficznego nabyte po koleżeńsku. Nie sprawdzałem ze stanem posiadania, pewnie są powtórzenia. Ale to niezwykłe dzieło. Podobnie jak opowieść Stanisława Szenica o cmentarzu na Powązkach.