* Wzdęcia * Mecz * Konferencja o Wolnych Związkach Zawodowych * Maciej Drygas i jego 7 sekund * Biedny Ławrow * Przesyłka z Dziwnowa * Dzień zdziwienia - 11 września *
7 września
W telewizji królują reklamy o wzdęciach kobiet. Nie wiem dlaczego te mile istoty są wiecznie straszone tą przypadłością.
"Była ingerencja osób trzecich jeżeli chodzi o zejscie dziecka." Pogotowie z Włocławka.
Nie wiem o co ta cała wrzawa w sprawie meczu ze Słowenią. Hiszpania też się męczyła z Bośnią. Jeżeli Leo ma zbudować druzynę to nie z rencistami, którym się nie chce. Młodym też nie bardzo. Róznią się zdecydowanie od Rosjan z Sankt Petersburga. To nawet nie chodzi o umiejętności techniczne.
WZZ. To okazja żeby po raz kolejny spytać oludzi bezimiennych, którzy też mieli godność, którzy - bez wsparcia, walczyli indywidualnie z reżimem. Muzeum Obywatelskiego Oporu. Bohaterowi zostali nagrodzeni. Jedni wzięli władzę, inni nie chcieli, i nie wzięli. Czyli jedni dostali to o co walczyli, dwadzieścia lat placimy bohaterom, a inni bohaterowie są bez etatów. Nie idzie o etaty, tak nie oceniam tej sytuacji, idzie o idee. Ale ta walka, o zasady, żeby była skuteczna nie może się odbywać w mieszkaniach, telewizji, na konferencjach. Ta walka odbywa się codziennie w Sejmie i w ministerstwach. I jak się tam nie pójdzie, to nie ma co się spodziewać efektów. Bohaterstwo, nawet wymagające niezwykłej odwagi, to zbyt mało. żeby przejść do historii wystarczy. Ale żeby ją zbudowć to zdecydowanie zbyt mało. Za mało namysłu, pracy i wysiłku. I to bez gwarancji sukcesu i ludzkiej życzliwości.
"Bohater filmowy użycza nam własnych oczu". Operator Sławomir Idziak.
9 września
Kto to powiedział, że najbardziej godną pożałowania jest istota ludzka uciekająca przed swoim demonem. Właśnie.
10 września
Byłem 8 września 1968 na Stadionie X-cio lecia, to była niedziela. Wczoraj fabularyzowany film o Ryszardzie Siwcu, płonącym w obecności 100 000 ludzi na Stadionie Dziesięciolecia. Siedziałem za wysoko. prawie pod koroną stadionu, i chyba dwa sektory od wejścia, gdzie miało miejsce tamto wydarzenie. Pamiętam jedynie zamieszanie, było słońce, nie widziałem płomieni. Czy dowiedzieliśmy się wtedy, co się stało - nie wiem. Chyba kilka dni później Dziadek Henryk opowiedział co mówiła Wolna Europa.
12 września
Ciekawe kiedy Ameryka, Królestwo Wielkiej Bytanii, Niemcy, Rosjanie i inni beneficjenmcji dóbr światowych, działających w imieniu i na zlecenie narodów i społeczeństw, znajdzie jedną godzinę, i znajdzie taki dzwon, w który uderzy na znak solidarności z ofiarami broni eksportowanymi przez te kraje, i zastanowi się nad ludźmi ginącymi tylko dlatego żeby zarobił robotnik w Saratowie, Glasgow czy Atlancie i kilku pośredników, w tym poszczególne państwa. Zapalę świeczkę w tej inencji dzisiaj właśnie, w dzień po amerykańskim "dniu zdziwienia", że podczas wojny gina ludzie.
Ilu ludzi zgineło w Iraku i w Afganistanie - w odwecie?
Dziś piątek, Czas na wątróbki dorszowe z Dziwnowa, od bosmana. Polecam ten rarytas, ale właśnie z pewnych rąk, bez cholernych konserwantów. Robią to chyba prosto: - wątróbki, w przyprawach, tu jest pole do popisu, wkłada się do słoików, aha - odrobina soli, zakręca i dalej w wodnej kapieli jak pasztet, aże rzeczone dorszowe zbieleją. To również patent na inne wątróbki od pierzastych. Zapomnieliśmy o oleju, oliwie. ciekawe jak to byłoby z olejem lnianym?
Minister Ławrow mało atrakcyjny dla Jarosława Kaczyńskiego czyli nic wielkiego się nie stało właściwie.
W okolicach Szczecina można dostac mleko świeże prosto od krowy. Niech zyją prawdziwe, namacalne, łąkowe krowy.