* Gramy 2008 rozkręca się, majówka pracowita.* I polowanie na turystyczne miliony * I wilki. *

27 kwietnia

Doświadczyć naturalnej chwiejności. Leszek Kołakowski

Śniły mi się wilki. Jeden na mnie skoczył i owinął się wokół ręki. Miał miękkie futro. Jak miękka dłoń. Taką dłoń uścisnąłem w sobotę. Jutro okaże się, czy był to sen, czy będzie jawa.

Kultura, to również umiejętność otwarcia i mówienia o swoich emocjach i odczuciach. To więcej niż wiedza. To na marginesie dokumentalnej opowieści o wielopokoleniowym biznesie rodziny Pic z Francji. Piwnica tej restauracji pieści 20 000 butelek wina, w tym 1500 gatunków. Kiedy chcą zjeść omlet z truflami, wybierają się do znajomego, i z psem wyruszają na grzybobranie.

Są takie okienka w telewizorze, przez które zaglądam, i z ciekawością zatrzymuję się na dłużej, chociaż znam te obrazy. Trewor Howard i Robert Mitchum. Piękne kreacje, zawsze daję się wciągnąć. Miejsce w szyku wyznaczają skały, plaża, spiskujący Irlandczycy, Angielska armia, surowa przyroda. I namiętności. Surowa mentalność, i do tego pogarda dla obcych.  Była niewierność i krzywoprzysięstwo. Cicha niechęć wioski do wyjątkowej kobiety. I do nauczyciela.

Nie wszyscy są zachwycenieni z jego skuteczności. Bożydar Iwanow o napastniku piłkarskim.

Patriotą jest ten, kto chodzi do kościoła lub jest stoczniowcem. Szczeciński polityk. 16 grudnia 2004 

Kontrakt  trenerowi przedłużają piłkarze. "Franc" Smuda

Kalafior to dobrze wychowana kapusta. Mark Twain

Rozum jest i winien być tylko niewolnikiem uczuć. Hume