* 29 września emisja pierwszego odcinka "Ludzi i ludzisk". * Kalina koralowa." Tupanie kangura.* MJW na senatorkę. * Piękna nasza Odra cała. * Montaż zakończony. *
23 września
Pracowicie. Ale jeszcze się nie skończyła. Piękna pogoda i ciepło.
I wiek n.e., cesarz Trajan niszczy Daków. Buduje kolumnę. Po co miałbym podziwiać tę zakrwawioną kolumnę? A chodziło tylko i wyłącznie o złoto, nie o bezpieczeństwo Rzymu. Wielkie osiągniecie techniki okrętowej - statki-świątynie Kaliguli, powstały dla kaprysu tyrana. Podziwiać czy nie? To znaczy, że tylko kaprys władcy może popchnąć rozwój techniki. I dlatego społeczeństwo za tym wszystkim nie nadąża. Nie ma takiej możliwości, żeby samo sobie narzuciło reżim, jak mrówki czy termity. Jesteśmy raczej lemingami.
24 września
Ktoś do mnie zapukał z Australii - Edek Sarnicki?, bo chyba tam jest - nie wiem. Może się odezwie.
25 września
Kalina koralowa w kanale Jacka, pomiędzy Regalicą a Jeziorem Dąbskim. Ten kolor, i ta ilość owoców. Oby cywilizacja tam nie dotarła. Ale chciałbym kiedyś po tę kalinę popłynąć i nazbierać. Odkrycie dzisiejszego dnia - Andrzej Gedymin. Niezwykła osoba.
26 września
Dzisiaj na Odrze.Niezwykłe wrażenia
27 września
O 21.30 położyliśmy napisy i pierwszy odcinek został zakończony. Na pamiątkę kilka Fotek. Podziękowania dla Mietka Szewłogi, montażysty, który właściwie pokierował mnie krętymi ścieżkami telewizji. Nie ukrywam, pierwszy raz coś mnie tak uspakajało jak ta praca przy montażu. Ale trzeba mieć marchewki oraz łuskaną dynię. Zdjęcia są bardziej nerwowe. Dobrze zrobiony dźwięk. W dobrych miejscach.
Tu nie ma nic specjalnego, ale jest to jakieś wydarzenie, takie wodowanie pierwszego w życiu prawie dokumentu.
28 września
Córka Tereska idzie na szkolenie biblioteczne. A Ludwika ma francuski, a Staś na 9.45, a Janeczka ma kaszel. A Babcia zrobiła kolejne papryki. I tak.
29 września
Dzień jakiś niepewny emocjonalnie. Deszcz. Ale przebiło się właśnie w tym momencie trochę promieni.
Urodziny 18. Jacka, chrześniaka.