- Szczegóły
Ładność jest gładka jak młodość, która nie potrzebuje dla siebie innych uzasadnień. […] Piękno to cecha raczej mózgu bądź serca, niż pupy. Nie unika chropowatości. Może być związane ze skazą, przypadkowością, błędem, fakturalnym zanieczyszczeniem. Jest wtedy naturalne i prawdziwe. Piękne.
Andrzej C. Leszczyński „Owoc tamtego grzechu” „Okruchy. Wypisy z lektur, wypisy z życia.”, Zewnętrzność Gdańsk 2013
- Szczegóły
Z sieci
Zarabiali na fałszywych informacjach. "To pokazuje, jak ogromną rolę pełnią półprawdy" (http://www.tvn24.pl) Mowa o macedońskich studentach, którzy wzbudzili niezwykłe zainteresowanie wyborców Donalda Trumpa. Czym ? – publikowaniem fałszywych informacji o Hilary Clinton. listopad 2016
- Szczegóły
Józef Cyrankiewicz to odrąbywanie ręki, alkohol, kobiety. W zasadzie tylko te trzy rzeczy kojarzą się z tym człowiekiem. - MACIEJ TOMASZEWSKI, TVN24.PL
I tak było. Ludzie z PZPR to były dwie osobowości – na zewnątrz prezentowali inną zupełnie twarz niż w domu, gdzie obchodzili święta Bożego Narodzenia, w tajemnicy brali ślub kościelny, w tajemnicy chrzcili dzieci, żyli w rozkroku. To wszystkich dotyczy i to trzeba zrozumieć. Potępianie ich wszystkich nie jest dobre, bo to armia ludzi, z którymi wciąż trzeba żyć, a po drugie, dopóki się nie zhańbili czymś obrzydliwym, to nie potępiajmy ich tak łatwo, bo to ludzie, którzy jakoś ten PRL chcieli przeżyć. Jeśli ktoś był w opozycji – a tak wielu ludzi tam znowuż nie było – ma prawo ich krytykować, ale jak ktoś w opozycji nie działał, to powinien się wstrzymać od takich łatwych ocen. I Cyrankiewicz zapisze się w historii jako symbol peerelowskiego konformizmu, jako część historii, o której chcielibyśmy zapomnieć. Cyrankiewicz też sobie zaprzeczył. - PIOTR LIPIŃSKI, autor książki "Cyrankiewicz, wieczny premier"
- Szczegóły
Ciągle utrzymywano preferencje dla prasy. Wysłanie jednostronicowego listu kosztowało od 6 do 25 centów (w zależności od odległości). Tymczasem wielkoformatowa gazeta mogła podróżować 160 km za jednego centa, a za półtora centa – na dowolną odległość. Skutkiem była „eksplozja” liczby wydawanych gazet. W 1801 r. było ich w USA ok. 200, w 1810 r. – ok. 365 a w 1820 r. – ok. 1200 (w 1794 r. gazety stanowiły 70 proc. tego, co nosili listonosze). Gazety stworzyły naród poinformowanych obywateli, którzy mieli wiedzę, by udzielać się w życiu publicznym.
Aleksander Piński Autor recenzji książek i przeglądów najnowszych badań ekonomicznych. Winifred Gallagher w książce „How the Post Office Created America: A History”. https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/jak-panstwowa-poczta-zbudowala-ameryke/?skad=newsletter20161128 26.11.2016