Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Wydaje się, że po ostatnich wyborach kontakt z centrum został nieodwracalnie zerwany. Bo elektorat centrowy źle odebrał ogólne kwestionowanie III RP. To są ludzie, którzy bardzo ciężko i bardzo dużo pracowali w III RP, często wywalczyli sobie dobrą pozycję społeczno-ekonomiczną. Dlatego mają do niej stosunek jak pokolenie moich rodziców do PRL-u – politycznie ostro się PRL krytykowało, ale z wielu powodów jednak był też do niego duży sentyment. Drugim poważnym błędem były zapowiedzi gruntownej wymiany klasy średniej. Z badań naukowych wynika, że elektorat centrowy czuje się klasą średnią, nawet jeśli formalnie do końca nią nie jest. Tymczasem kampania się skończyła, a im ktoś nagle powiedział, że wymieni ich na innych. Trzecim kardynalnym błędem było zarzucanie klasie średniej korupcji, choć to przecież ci ludzie najbardziej ucierpieli wskutek korupcji począwszy od lat 90. W pewnym momencie objawiało się to już nawet w sztuce filmowej, weźmy np. "Układ zamknięty".

Paweł Kowal z rozmowie z Łukaszem Rojgoszem "Czy PiS znów uwiedzie elektorat centrum? Paweł Kowal: popełnili trzy kardynalne błędy [WYWIAD]" ONET 27 lut 2017, 16:06

W podstawówce nauczyłem się definicji pojęcia faktura i dzięki temu przechodziłem do następnych klas. Do dziś pamiętam, że faktura to sposób opracowania powierzchni dzieła. Nauczycielowi wystarczyło. [...] Spójrzmy na czołowe postaci powojennej sztuki outsiderskiej w Polsce. Nikifor spędził powojenne lata w uzdrowiskowo-turystycznej Krynicy, gdzie malował swoje obrazki. Wszyscy dziś wiedzą, kim był Nikifor, szczególnie po filmie ze świetną Krystyną Feldman w roli artysty. I owszem, jego prace można obejrzeć w muzeum, ale w etnograficznym! Nie umniejszam rangi muzeów etnograficznych, które lubię i do których chodzę, ale nie tam spodziewałbym się oglądać Nikifora.
- A w jakim muzeum chciałbyś oglądać Nikifora?
W takim, gdzie chodzi się oglądać sztukę. Muzeum Narodowe w Warszawie nie pokazuje Nikifora. Przeczytałem, że jego prace mają w swoich zbiorach Muzea Narodowe w Krakowie i w Poznaniu. Wystawę Nie jestem już psem zorganizowało Muzeum Śląskie. Śląsk ma niesłychaną tradycję wspaniałego malarstwa nieprofesjonalnego. Zobacz, jaka to kłopotliwa sytuacja terminologiczna rodem z PRL-u: nieprofesjonalni, amatorzy, outsiderzy etc. Nasza historia sztuki czy myśl krytyczna mimo upływu prawie trzech dziesięcioleci od upadku komunizmu nie tylko nie zmieniły konserwatywnej optyki, ale nie wytworzyły też nowego aparatu pojęciowego.
- Cały czas używa się eufemizmów, byleby nie powiedzieć, że – uwaga, uwaga! – to nie są tak naprawdę poważni artyści (śmiech).
Różnym politykom wydawało się i nadal wydaje, że załatwić sztukę to jak pstryknąć z palca. Nie da się kasy, wykreśli dotacje i już. Nie ma większej naiwności. Mamy do czynienia z wyjątkowo nieudolną, pozbawioną wykształcenia władzą, która nie zdaje sobie sprawy, że sztuki nie można zatrzymać dekretem.
Zbigniew Libera To nie są tak naprawdę poważni artyści. Rozmowa Roberta Jarosza w katalogu do wystawy Nie jestem już psem w Muzeum Śląskim. 17.08.2018