Wedle sformułowanej w pierwszych wiekach chrześcijaństwa zasady życia duchowego, do grzechu nie może dojść inaczej, jak najpierw w ludzkiej wyobraźni.
Roztrząsanie jej zalet i wad, począwszy od III wieku, zajmowało uwagę ascetów, zwanych ojcami pustyni. Wśród negatywnych cech wyobraźni wymieniali między innymi jej umiejętność swobodnego łączenia ze sobą spraw i rzeczy, które w realnym świecie nie tworzą istotnych powiązań. Dostrzegali w tym główną przyczynę skuteczności wszelkich złudzeń i pokus, dlatego usilnie zalecali kontrolę wyobraźni przez praktykowanie duchowej trzeźwości. Głosili, że nikt, kto jej nie osiągnął, nie może uchodzić za człowieka oświeconego, mędrca, którego wyobraźnia wolna jest od fantasmagorii. Rzucam więc wyzwanie wszystkim śmiałkom, gotowym zmierzyć się z meandrami własnych wyobrażeń o sobie i otaczającym ich świecie.
O. PAWEŁ GUŻYŃSKI , 6 września 2019 "Pokutę nakazaną odprawiłem" WP Magazyn
w pierwszych wiekach
- Szczegóły