Przebywający na urlopie rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz po tygodniu zawiesił swoją stronę internetową dezinformacja.net. Teraz widnieje na niej tylko ten komunikat: "Pierwsza odsłona portalu dotarła do ponad 140 tysięcy internautów w tydzień. Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem"[...], więc... strona Misiewicza została zawieszona.
Mitelanis 3 godziny temu To logiczne. Skoro coś się sprawdziło, to jest całkowicie nieprzydatne do wprowadzania złej zmiany i demontażu państwa.
Chadowiec 3 godziny temu 140 tyś wyświetleń a tylko 3 tyś "lubię to", czyli tylko około 2 procent z tych odwiedzających polubiło stronę. Mało coś. Jaka kampania, takie polubienia.
VaII Govrylo 7 godzin temu Operacja udała się, pacjent zmarł.
Co dalej z Misiewiczem? "Próba okazała się sukcesem", więc... strona Misiewicza została zawieszona 18 lutego 2017, 7:30 (http://www.tvn24.pl)