Jacek [Kuroń] był bardzo niespokojny, podobnie jak ja, że tam w Gdańsku, mają takie awanturnicze idee[...] Główna awanturnicza idea polegała na tym, że mogą powstać niezależne i samorządne związki zawodowe. Jacek wiedział, że komunizmie jest to niemożliwe. Ja też wiedziałem, że to jest niemożliwe, i dlatego miałem jechać do Gdańska, do Stoczni, żeby im wytłumaczyć, że nie ma sensu upierać się przy tym postulacie. [...] Na szczęście aresztowali mnie, nie pojechałem tam i nie przekonałem, i powstała "Solidarność". Aresztowali Jacka i mnie i dlatego powstała "Solidarność", bo prawdopodobnie wytłumaczylibyśmy im, że nie ma prawa powstać. [...] ale robotnicy o tym nie wiedzieli. Tak powstała "Solidarność", bez nas i przeciw nam.
Adam Michnik w rozmowie z Danielem Cohenem-Benditem cytat w książce Jana Sowy "Inna Rzeczypospolita jest możliwa!" Widma przeszłości, wizje przyszłości 2015.