- Mainstream się rozpłynął, bo zamiast wiedzy potrzebujemy terapii.
- Proces poznawczy zamienił się w kolekcjonowanie doznań, przeżyć i emocji. Można mówić o pięciu głównych orientacjach aktywności człowieka. Dziś są one kształtowane głównie w sieci. W orientacji ekspresywnej użytkownicy wyrażają siebie poprzez własną kulturę, teraz jednak króluje narcyzm – patrzcie na mnie. W orientacji poznawczej interesujemy się już tylko tym, co jest nam potrzebne, instrumentalnie traktując wiedzę. Niedługo młodzi ludzie nie będą w stanie zrozumieć, na jakim świetle przechodzi się przez ulicę, ale podpowie im to smartfon. Kolejna orientacja – ludyczna – to te wszystkie tainmenty. Infotainment, politainment, militainment, edutainment, advertainement... Wszystko musi bawić.
- Militainment?
- Nauka walki, ale w grach komputerowych, które stanowią cyfrowe pole walki, a ono jest częścią wojennego cyberteatru. Bo dzisiaj wszystko ulega gamifikacji. Cokolwiek robimy, przerabiamy na grę i oczekujemy natychmiastowej gratyfikacji, wzmocnienia pozytywnego. Uzależniliśmy się od niego, musimy mieć zawsze nagrodę za najmniejszy nawet wysiłek, czy to fizyczny, czy intelektualny. W Skandynawii w samochodach komputer wyświetla drzewko ekologicznej jazdy. Świeci się na zielono, jeśli jeżdżą oszczędnie, przygasa, gdy dają w rurę. W efekcie czasami nie zatrzymują się na czerwonym świetle, bo wtedy ta choinka im w aucie więdnie.
dr hab. Kazimierz Krzysztofek - rozmowa Rafała Drzewieckiego Agonia wiedzy. Dlaczego współczesne społeczeństwa pogłupiały? 29 listopada 2015, 07:00 | Aktualizacja: 28.12.2015, 20:55 źródło:Dziennik Gazeta Prawna 39 ,