"Dopiero „Wojna futbolowa” każe nam widzieć, że pomiędzy wyglądem ulicy w Gwatemali podczas porwania Karla von Spreti, wyglądem wyludnionej Kinszasy, zamkniętej w skrzyniach Luandy, a wyglądem słonecznej uliczki w Tbilisi – istnieje coś wspólnego." Recenzent.
Artur Domosławski „Kapuściński non-fiction” 23 stycznia 2010 r.