Fałszerze obrazów lądują w więzieniu tylko za sprawą krytyków sztuki i specjalistów. Szkoda tych ludzi i jest to zwyczajna zawiść i zdecydowanie niesłuszne.
Myśl przyłapana bez specjalnego powodu. Ktoś kto fałszuje metki lub sprzedaje tombak jako złoto, to przestępca. Krytycy sztuki mszczą się za to, że nie odróżnili kopi od oryginału. Listopad 2011