24 lutego

Nękanie Pawlaka drobnymi złośliwościami. Taka dziennikarska zasada. Ale tylko on mówi o sprawach strategicznych.

Przedwczoraj artykuł Jadwigi Staniszkis. Niezły, jak zwykle, ale nie błyskotliwy. Czy autor może być błyskotliwy w takiej sytuacji jak nasza. Jaka jest nasza sytuacja? Senna, mało konkretna. Ale może tak zawsze jest na początku. Trzeba przejrzeć segregatory. Rząd wiedzący jak brać dziennikarska łasa jest na konkrety, powinien być zawsze przygotowany nawet z najmniejszym konkrecikiem.

Dziś spotkanie z Jadwigą, dziewczyną z leśniczówki, Utalentowana wokalnie, chce wziąć udział w festiwalu ale nie ma piosenek. Do tej pory śpiewała przeboje gwiazd. Występowała z wielkimi gwiazdami polskiej piosenki. Jest niewidoma, koledzy uczestnicy  GRAMY 2008 postanowili napisać dla niej piosenki. Kim jest ta zdolna, młoda osoba? Czy zdołamy się porozumieć, czy unikniemy kłopotliwej, krępującej protekcji? Musimy ocenić wykonanie konkretnej piosenki.

William Turner. Bohater filmu BBC. Zwykle znamy nazwisko, jakiś obraz, nie znamy człowieka. Nie wiadomo nic o jego życiu i postawie.  O tym prekursorze impresjonizmu (głównie forma) opowiadali Simon Schame - narrator, autor i reżyser Steven Condie.  Tak jak komedia Dantego leży u podstaw wszelkich wirtualnych narracji i fantazji, tak On był, jak się dzisiaj dowiedziałem, zobaczyłem, jest prekursorem takich właśnie obrazów. Goya też był nękany przez podobne sny, Turner również cytuje w swoich obrazach Hieronima Boscha. Opowieść ciekawa ze względu na pasję opowiadających i bohatera. Nieokiełznany cockney na krawędzi szaleństwa. Syn fryzjera. Potrafił cisnąć garść czarodziejskiego pyłu na subtelny brytyjski krajobraz. Seks sprawiał mu przyjemność równie wielką jak pełnia księżyca nad Buttermere. Prawda jest niczym burza, a morze zna wiele opowieści. Upajająca swoboda pędzla, koloru i wyobraźni. Brutalny, zimowy świt, opowieść o Anglii, której nie widać. Tragiczna prawda o bezradności i  Margate, Ostatnia droga okrętu lorda Nelsona, wielki okręt żaglowy jest holowany przez mały parowiec - symbol   "The Fighting Temeraire". Odmieniec w bezpiecznym świecie brytyjskiej sztuki. Maluje palcami, nie obcina paznokci, służą mu do "drapania " nałożonej farby. O matce, która uległa szaleństwu - wymazał ja z pamięci, ale czy pojawiała sie w jego snach? Zamglona promienność Wenecji. Mentor, Walter Fox, pogromca torysowskich elit. W 1781 roku  kapitan  Luke Collinwood właściciel niewolniczego statku "Zonk" , wyrzucił za burtę, w pełne rekinów  wody morza  karaibskiego  132 Afrykanów. Niewolnicy umierali, a ubezpieczenie dotyczyło wyłącznie utopionych. Wbił cierń w balon brytyjskiego samozadowolenia, był rok 1840. Brytyjskie dzieło sztuki opowiedziało o cierpieniach ofiar. Powstał wtedy obraz "The Slave Ship" or "Slavers Throwing overboard the Dead and Dying — Typhon coming on". Dzień męczeństwa, odkupienia i sądu.

Niech pan słucha, niech pan da sobie szansę, może pan zrozumie. O parytetach w komisji d/s służb specjalnych. Waldemar Pawlak. Do Krzysztofa Putry.

I Wojciech Cejrowski. Przez świat na bosaka. Leticia, miasto w którym diabeł nie mówi dobranoc, bo tam jeszcze nie dotarł. Porozumienie honorowo-finansowe. Układ wynegocjowany za pomocą maczet. Co przypłyneł, kogo przywizło i kto odpływa. Statek w porcie amazońskim.

"Grat Train Robbery" Ale obsada Sean Connery, Donald Sutherland (włamywacze - arystokraci i stręczyciele) kostiumowy, historyczny film angielski, kostiumy znakomite. Krymskie złoto, w pociągu. New gate, kobiety, podróż historyczna ze spokojną narracją, architektura, publiczne wieszanie - tłum skandujący "Za chwilę przyjdzie mi umrzeć.", skazaniec podciągany na sznurze, reality show , ciekawe, praktyczne zwieńczenie muru w więzieniu, kolce obracające sie na żelaznym pręcie. Lokomotywa z Harrego Pottera, wynalazek do wieszania cylindra. Mnóstwo detali. 

PIS chce żeby koalicja realizowała program PIS-u, i przy wykorzystaniu ludzi PIS-u. Wiesław Dębski. 100 dni rządu.

Zanim uznamy Kosowo, powinniśmy pojawić się w Serbii. Waldemar Pawlak.

Mielno. Oferta dla morsów. Czy zimny Bałtyk to dobry produkt turystyczny? Czy wada, może być początkiem sukcesu? Trzeba zaakceptować sytuację w jakiej przyszło nam działać.

26 lutego

Już jutro. Nie ma Oscara, ale jest pół drugiego. Jakby na wiwat w TVP 1 - "Milczenie owiec", i genialny Anthony Hopkins. Znowu ten film mnie zaciekawił. "Będzie u mnie na kolacji stary znajomy". Czy ktoś taki jak Hannibal Lecter istnieje? Pewnie tak, zgodnie z maksymą, że są na ziemi rzeczy, które nie śniły się artystom. Dziś podobała mi się Jodie Foster. Jutro ważny dzień. Dziś.

Opowiedział dokumentalista Marian Kubera. Sergiusz Piasecki. Szpieg, przemytnik, bandyta, pisarz. Teksty pachną wilgotnym lasem, mchami, bagnem, jeziorami, naturą, są chutne. naturalne. "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy". Kolejny artysta, którego nie znam. Tytuł - owszem. Ale nic o autorze. "Ta książka była w Polsce, czymś pierwszym". I mówią o pisarzy sprzed wojny młodzi ludzie. Był malarzem, kartony ocalały, podobny do Muncha, ale bardziej prymitywny. I inne osoby - Leszek Malinowski, Ferdynand Goetel. 

27 lutego

Nording Walking. Gra reprezentacja. Ambitnie. Sami młodzi, z trzema wyjątkami. Zieńczuk za słabo zagrywa.Zagranie Majewskiego palce lizać, ale był spalony. 

Pewna była właścicielka mojego byłego kota, umówiła się ze mną na kawę. Pozdrawiam właścicielkę-czytelniczkę. Niniejszym. Kot się zdecydowanie oddalił jakiś czas temu.

Ciekawe ile kurtek, sumie, mają zawodnicy i trenerzy? Chciałbym mieć taka kurtkę. Chociaż kurtkę już mam. Graja ambitnie. I się cieszą. Są serdeczni, mało tego. Strzelec Zahorski zawija tymi kulasami jak świętej pamięci Kaźmierz.

W niedzielę, zwróciłem uwagę, iż, mgr inż Pawlak mówi o sprawach strategicznych. I nie dokończyłem. Pogoniłbym kota wszystkim mądralom, którzy wydali pieniądze dla 40 000 zwolnionych górników, tyle miliardów,  i ani 10 milionów na technologię do produkcji gazu, benzyny z węgla i na biopaliwa. Przecież to miliardy dolarów, które zostają w kraju, i miejsca pracy. Albo na sortowanie śmieci i recykling. 

29 lutego

Na chwilę wracam do ostatnich dwóch dni miesiąca.

Dialog:

Kobieta: Wody, wody...

Obserwator: Podać czy odeszły... 

Gabor Halas Węgier, okopał się w defensywie, w walce z Krzysztofem Diablo Włodarczykiem. Polscy komentatorzy, a podejrzewam, że nie tylko polscy, nie komentują nieczystych uderzeń polskich bokserów. To trochę niepoważne, że nawet taki gość jak Jerzy Kulej, nie zwraca uwagi na "grę" faul.  

"Trochę spałem przez 3 rundy, ale jak zobaczyłem krew, to się trochę pobudziłem." Krzysztof Diablo Włodarczyk