Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Noc na Golgocie dlatego ma tak wielkie znaczenie w historii ludzi, że w jej ciemnościach istota boska, jawnie porzucając tradycyjne przywileje, przeżyła aż do końca lęk śmierci z rozpaczą włącznie. W ten sposób można wytłumaczyć Lama sabachtani i straszliwe zwątpienie Chrystusa w chwili agonii.

 

Albert Camus Człowiek Zbuntowany. Bunt metafizyczny. Synowie Kaina 1951 „Eseje”

* 50 sezon w Szczecinie - Gala Operowa  *  Galeria Barbary Warzeńskiej  *  Renata lepsza od Adama  *  Wisła Pany !*  Rozmowa na Starym mieście.  *   Weksle i taśmy. * Plac Orła Białego. *  Wojskowe Sądy Rejonowe * 100 mld na polskie autostrady. * Gorąca polityczna niedziela. * "Noce Cabirii" (Le Notti di Cabiria).

30 września

Mam kilka opinii o mojej stronie. O Tygodniku Osobistym „Może za dużo, za drobiazgowo TO – osobiście.” Poniosła mnie polityka. Miało być oszczędnie. Ale niech zostanie to co jest.  

19.00 50 Gala Operowa. Mozart. Zdarzyła się rzecz niezwykła. Po zakończeniu spektaklu, artyści na scenie, bileterki na scenie wręczają kwiaty z bilecikami. Jedna z bileterek się pomyliła. Fundator wszedł – wbiegł na scenę, zabrał jednej i dał drugiej. Dyrygent stojący obok śpiewaczki błyskawicznie oddał koleżance swoje kwiaty. A jeżeli fundator pomylił nazwiska, twarze i osoby?
TVP3 Film dokumentalny Kazimierza Karabasza o filmach dokumentalnych. Taka scena: Autor rozmawia o tych dawnych sytuacjach towarzyszących kręceniu dokumentów z dawnym swoim operatorem. Operator jest mocno głuchawy ale odpowiada z sensem. Karabasz pyta, brat operatora głośno wykrzykuje pytanie reżysera, stary operator kiwa ze zrozumieniem głową i odpowiada składnie. Mógł tę scenę wyczyścić, dać pytania na kartce, ale KK jest konsekwentny. Ten prawie niemożliwy dialog, to zderzenie sprawnego umysłu z głuchotą, ta pokraczna scena, opowiedziana, sfilmowana zwyczajnie, „wyczyszczona” byłaby banalna.

29 września

8.30 Wywiad z Arkadiuszem Litwińskim w GW. Odważny ten Litwiński. Może w Sejmie też by się ta jego niesubordynacja polityczna przydała. Odwagi sejmowej życzę kolego z miejskiej ławy i namawiam. Opinii środowiska na ten temat nie przytaczam.

14.30 Wizyta w galerii Barbary Warzeńskiej przy Końskim Kieracie, w prywatnym mieszkaniu. Zauważam wyjątkowy obraz; to artysta z Wiatki (Rosja) Широков Андрей Михайлович Cała jego rodzina kilka pokoleń wstecz to znakomici artyści. Prace na rosyjskiej stronie internetowej  http://www.artlib.ru/index.php?id=11&fp=2&uid=745 (znajdźcie widok Szczecina). Martwa natura Stanisława Mazusia. Odkrywam Ryszarda Kiełtykę. To miejsce do odkrywania. Są takie miejsca w mieście. Dużo takich miejsc.

28 września

Od rana obłuda i hipokryzja. Na dworze świeci słońce, jest ciepło, przyjemnie. Przy odlądaniu telewizji trzeba mieć otwarte okno. Trwa bezpłatna promocja przedwyborcza. Afery Watergate nikt by nie odkrył, gdyby nie zawiedzione ambicje urzędnika. Ale z kim się wojuje, z tym się ginie. A ludzie swoje wiedzą i widzą.

Renata Beger jest lepsza od Adama Michnika. To postanowione. Sama tak powiedziała na korytarzu. Może tej medialnej pozłoty i na Andrzeja Leppera starczy. Mata Hari AD 2006, a może Joanna d'Arc, a może sprytna „pyza na polskich dróżkach”. Pozdrawiamy ministra Kalisza i czekamy na równie szczere i pełne troski o państwo i miasto wypowiedzi Jacka Piechoty i Mariana Jurczyka. A reklamy jak świetliki lecą, lecą, lecą... A może to próchno tak świeci, wydłubane z wierzbowego pnia...Dzień bez telewizora to sukces demokracji.

22.00 Szacunek dla Wisły Kraków. Grali do końca i wygrali. Gdyby tak trener Okuka został jakimś najmniejszym ministrem? Co by się wtedy działo, te taśmy to pryszcz nastolatki wobec awantury politycznej jaka by wtedy wybuchła. Urzędnicy popędzeni do roboty, toż to obraza boska. Sukces zagranicznego trenera w Polsce zależy odwrotnie proporcjonalnie od znajomości języka. Nie wszystko rozumie co do niego mówią, a jak mówi to tylko co trzeba.
23.00 Jarosław Kurski łagodny jak mała, żótciutka kaczuszka. W tle trwa walka, festiwal, turniej o wielką palmę dziennikarskiej cnoty. Wszyscy mówili, nikt nie napisał. Dzięki Ci Panie za te taśmy. Boli, ale pamięć zostanie.

27 września

 8.15    Włączam telewizor. Majle i telefony. „No i co teraz, [...] Ta sprawa z Beger przewróciła wszystko do góry nogami. Jaki to będzie miało wpływ na wybory samorządowe, na waszą listę z PIS? Jestem w szoku.” „Kto szczuł i co było grane.”

10.38    Konferencja PIS. Były dwie rozmowy. Nienagrywana i nagrywana. 

14.01    Wyłączam telewizor. Spotkanie z Cezarym Urbanem. Trzeba skończyć książkę.

18.00    Rozmowa, długa i ciekawa. Z Jagodą Lizak, Wojciechem Lizakiem, Markiem Stawarczykiem w atmosferze starych murów, w kawiarence urządzonej na podwórku  filii Akademii Muzycznej. Porządna inicjatywa Piotra Szulca. Oczywiście o historii miasta i jej wpływie na teraźniejszość. O mojej książce, a także o przyszłości miasta. Ponieważ z Jagodą rozmawiam o szczecińskiej informatyce w szkołach. Za wcześnie o tym mówić, co będzie ale może ta rozmowa coś sensownego w mieście uruchomi. Rozmowa o bliskich wyborach i szansach. I o zapomnianych zupełnie zmarłych (znanych lepiej lub gorzej przez każde z nas), o których dawno nie mówiliśmy - Andrzeju Marchliku (poeta), Tadeuszu Szumigraju (dziennikarz, prawie pisarz), Kazimierzu Golczewskim (wykładowca, prokurator) i Klemensie Piotrowskim (ekonomista, złote serce). Losy polskie czyli zawiłość motywacji i konieczności. Stare miasto straszy, nieprzytulne, wyludnione, i poszukiwanie winnych. Zdania są podzielone. O najnowszych rewelacjach raczej krótko, ale z konkluzją, że wcześniej ktoś komuś nadepnął na odcisk.

26 września

18.00 Znowu o Placu Orła Białego. Architekci miejscy umyślili postawić na Starym Mieście parking. I się zaparli jak opozycja. Wreszcie rozmowa o całym kwartale. Od al. Niepodległości do Odry. Parkingi mają być na obrzeżach. Najważniejszy wniosek inż. – umożliwić bezpieczne dojście do Starówki i poruszanie się po jej ulicach. Mieszkańcy nie chcą parkingu. I słusznie, bo kto to widział, żeby samochody parkowały na starym mieści! Gdzie to można spotkać w świecie? Z tego co wynika z różnych planów, to architekci miejscy zawiesili decyzję co do projektowania tego parkingu, ale z planu rewitalizacji miasta tego punktu nie wycofali. Nie rozumiem tego.

22.30 Renatka z błyskiem w oczach i czystą, babską ciekawością w sercu. Fakty są znane – zadajmy tedy pytania. Jak to było? Odsunięta od władz „Samoobrony” Renatka płakała tak sobie przez tydzień czy dwa. Media prawie współczuły. I się zgodziła na jakąś tam „korytarzową” propozycję PIS-u. To z rozgoryczenia czystego. Nie wiemy dlaczego została osunięta przez Andrzeja Leppera. Dlaczego została ni z tego ni z owego została wycofana z władz „Samoobrony”?. Bo bystry Andrzejek dowiedział się o „korytarzowych” romansach i pogroził paluszkiem. Kazał podjąć rozmowy. RB zgłosiła się sama, a jakże. Pewnie takie właśnie postawiono warunki „podarcia” weksla. Nastąpiła prowokacja. Kto to „technicznie” zrobił? Nagranie zostało zrobione z dwóch kamer. Gdzie był sprzęt, w pokoju obok? Kto wyznaczył miejsce powstania? Po co teraz? Zamanipulowano tak naprawdę TVN i Renatę Beger. I do dla jednej i drugiej osoby dramatu korzyść chwilowa. Medialna. I poszukiwanie polskiego Budapesztu. Czy Renata Beger zgłosiła się przed czy po Budapeszcie? A jaka jest korzyść polityczna? Kto się na kim odegrał? Czy dobrze się stało – bardzo dobrze. Na tym polega demokracja i ludzie powinni o takiej „kuchni” wreszcie wiedzieć. Im wcześniej tym lepiej. Ponieważ w tę piłkę grają i grali wszyscy bez wyjątku. Im więcej moralności i wielkich słów, tym bardziej trzeba pytać o konkrety. „Ludzie nie powinni oglądać jak się robi politykę i kiełbasę” Kanclerz Bismarck. Debata sejmowa na temat „uwodzenia” Renatki przyniesie nowe fakty i być może nagrania. Wszystko będzie zapisane. Pytanie o „organizatorów” wywołuje pytanie o tych, którzy odniosą rzeczywiste korzyści. Weksle kontra taśmy. Pewnie te weksle są nieważne. Tu się rozgrywa cała walka.

26 września

18.00 Znowu o Placu Orła Białego. Architekci miejscy umyślili postawić na Starym Mieście parking. I się zaparli jak opozycja. Wreszcie rozmowa o całym kwartale. Od al. Niepodległości do Odry. Parkingi mają być na obrzeżach. Najważniejszy wniosek inż.Przemysława Lipczyńskiego – umożliwić bezpieczne dojście do Starówki i poruszanie się po jej ulicach. Mieszkańcy nie chcą parkingu. I słusznie, bo kto to widział, żeby samochody parkowały na starym mieści! Gdzie to można spotkać w świecie? Z tego co wynika z różnych planów, to architekci miejscy zawiesili decyzję co do projektowania tego parkingu, ale z planu rewitalizacji miasta tego punktu nie wycofali. Nie rozumiem tego. 

25 września

8.30 Mamy 100 mld na budowę dróg i autostrad. Nie ma za to ludzi do obsługi sprzętu. Jest wobec tego problem braku ludzi. Ile osób pobiera za bezrobocie pieniądze? Amerykanie zażegnali wielki kryzys dzięki budowie autostrad. W sprawie obsługi zgniatarko - zwałowarki będą dyskutować eksperci rządowi. Nad czym? To nie jest problem ekspertów rządowych tylko firm budowlanych. Mamy 100 mld nie wiemy jak je wydać. Kto więcej zarabia – ekspert czy operator tej zwałowarki? Jeżeli ekspert nie wie jak rozwiązać problem, to nie zbudujemy tych autostrad. Skoro problemem kluczowym jest zatrudnienie 100 operatorów, 500 operatorów to wystarczy przecież odpowiednio ustawić płace. Przecież 1 km autostrady nie będzie kosztował więcej niż na zachodzie, a jeżeli będzie tyle samo, to nich ludzie u nas zarobią. To co oszczędzimy na ekspertach zapłaćmy operatorom. Mamy 100 mld i potrzebni są eksperci. Eksperci nic nie zbudują.
9.45 Wspólne zdjęcie Radnych na koniec kadencji. Jakaś nostalgia pojawiła się chyba na magistrackich schodach.
10.00 Jedna z ostatnich sesji. Prezydent chory. Wszyscy trochę jakby rozkojarzeni, chociaż czujność zachowują do końca. Szczegóły w protokole.
15.00 Spotkanie z młodym szczecińskim kompozytorem studiującym w Hadze – Grzegorzem Stanisławem Marciniakiem. Prezentuje kilka prac z pogranicza teatru, baletu (?) i muzyki konkretnej. To kontynuacja zainteresowań z Liceum Muzycznego w Szczecinie. Widziałem go ostatnio jak miał kilka lat i oczywiście nie pamięta tamtego spotkania w domu jego rodziców, Grażyny i Krzysztofa. Wydawało mi się, że grał wtedy na flecie poprzecznym, a okazało się po 20 latach, że na fagocie. Długość mnie wyraźnie zmyliła. Rozmawiamy o zorganizowaniu koncertu (koncertów) jego międzynarodowej grupy w Szczecinie i w Polsce.
19.15 W TVP3 Beata Mikołajewska prowadzi audycję z cyklu Pomorska Encyklopedia Historyczna – temat: wyroki w powojennych sądach PRL w Szczecinie i w Polsce (WSR – Wojskowe Sądy Rejonowe); opowiadają prawnicy, przedstawiciele oddziału szczecińskiego IPN. Ciekawe i straszne. Prawnicy zasiadający w sądach początkowo mieli za sobą wyłącznie  2 – 3 miesięczne przeszkolenie prawnicze, nie mieli wykształcenia średniego. Takie audycje powinny znaleźć się w bibliotekach szkolnych. Kiedy słyszy się  suche fakty tym bardziej wydaje się ta władza nieludzka.

24 września

Rzeczywiście gorąca, polityczna niedziela. Czy to letnia pogoda wyzwoliła takie brazylijskie rytmy, czy wyłącznie sytuacja? Deszczu, deszczu. „Zapytajmy czy rządy uczciwe mogą być skuteczne? - Jarosław Kaczyński. Właśnie. Nie było takiego pytania w polityce.
TVN24. Pytanie profesora Dziaka (w TOK FM – jako Waldemar Ogiński) w związku z kryzysem politycznym – ilu było premierów w ciągu tych 17 lat? Nie sięgając do internetu: Tadeusz Mazowiecki, Jan Krzysztof Bielecki, Hanna Suchocka,Waldemar Pawlak, Józef Oleksy, Włodzimierz Cimoszewicz, Jerzy Buzek, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz, Jarosław Kaczyński. Z wicepremierami byłoby zdecydowanie gorzej, nie mówiąc o ministrach.

Korupcja polityczna. Czyli stanowiska w zamian za poparcie. Czy ma to związek z szantażem? Jakie są motywy tych co przyszli do sejmu? Skąd tam trafili? Ma rację i Andrzej Lepper, i Jarosław Kaczyński. Słuszne są weksle, i słuszne jest „polowanie”. A może można te weksle wykupić? Taka miska soczewicy. Czy np 7,5 mln to dużo za większość parlamentarną? Piętnaście zdyscyplinowanych osób. Kara i cena za wiarołomstwo musi być, i to da się określić. Zapomniałem zupełnie o Janie Olszewskim - premierze.

20.00 Janek wyjeżdża ze Szczecina na stypendium doktoranckie do Berlina, za miedzę. Podziękowanie ks. Andrzeja pod koniec mszy za wieloletnią współpracę z OAZ-ą. W Sercu Jezusowym mówi się o takich rzeczach na mszy. Były oklaski i wielka niezręczność i zakłopotanie Janka. Są w tym kościele takie właśnie obyczaje.

23.30  "Noce Cabirii" (Le Notti di Cabiria), proste, poetyckie kino nazwane później włoskim neorealizmem. Film z "niczego". Czemu tak późno? Gulietta Masina, Federico Fellini i Nino Rota. Scenografia, plenery, charaktery powtórzą się w kolejnych filmach. Przypomniałem sobie pierwsze czarno-białe filmy Węgra Miklós'a Jancsó.