Wojciech Hawryszuk - 1953-2020

Myśli przyłapane - cytaty, komentarze, zapiski...

Nie zadbaliście ani o wielkomiejską klasę średnią, ani o aspirującą do bycia Europejczykami młodzież, ani o artystów. Czujecie swoją samotność? Ona ma na imię Kukiz.

 

Kuba Wojewódzki – A wy „kawiorowi” to niby zadbaliście? Szyderka jak najbardziej. Ale coś więcej – nie ma potrzeby. Kuba W. się wyżywi, podobnie jak rząd Rakowskiego. „Głosowałem na Kukiza” Polityka nr 21(3010) 20-26.05.2015

Spis treści

* Emerytury polityczne * 20 centymetrów * Oficerowie * Pan Stasio, alfonsy i putany. * Do kąta * Patriotyzm opanowany * Ambasador Rosji * Wiara zachwiana *  Mała czaszka obciągnieta brązową skórą * 25 lat temu * Nie pluj w miejscach publicznych * Srebrna półdolarówka Dude'a * Władza i autorytet * klatka pelna pcheł. * Złoto, srebro i brąz * Jedno śniadanie dla wszystkich *

26 lutego 2017

Dlaczego denerwują mnie byli politycy występujący jako komentatorzy? Np. Kazimierz wie wszystko, a premierem był krótko. Mówią: staliśmy się na świecie pośmiewiskiem. (lepiej dla naszych wrogów byłoby gdybyśmy się położyli a nie tylko stali). Jest w tym zdolność, i niewybredna chęć wygłoszenia połajanki. Denerwuje mnie moja słabość do telewizji, muzyki, szperania w internecie, zapisywanie słów, zdań, skojarzeń usłyszanych, przeczytanych tuż obok oraz w mediach. Lubię Ludwika Dorna bardziej jako singla niż trzeciego bliźniaka. Cenię to, że się nie tłumaczy. Mam sympatię do Jadzi za to, że się nie dała uwieść Jarkowi i tej pseudoprawicy. Dostrzegła w porę tę pseudoprawicowość, i tak naprawdę to właśnie względy estetyczne a nie ideologia głoszona przez JK zadecydowały, że Jadzia się nawróciła.

Rozważamy czasem problem długości nosa Kleopatry w kontekście historii świata. Gdyby, gdyby JK miał 20 cm wzrostu więcej, to czy przy tej samej urodzie, postępowałby tak samo czy inaczej?

Kiedy mówi do mnie 80-cioletni były oficer, i chwali się tym, że innego oficera (Wojciecha Jaruzelskiego) publicznie potępił za wallenrodowską współpracę z komuną, i wyciąga argumenty za wicepremierem Morawieckim a także przeciwko niepolskim telewizjom, to mogę go zrozumieć. Został zainfekowany. Nie mogę mieć pretensji do chorego, że jest chory. Może znalazłbym argument przeciwko tej chorobie, ale argument to nie jest lekarstwo. W zasadzie nie zadałem mu jednego pytania: czy aby nie służył w tej samej armii co generał Jaruzelski. Rozumiem ludzi starszych i to, że nie zadają sobie pytań, poszukują wyłącznie odpowiedzi.

Na co choruje 30-40 procent społeczeństwa, co może być odtrutką,

Monika P. - do przyjęcia. Ale to nie polityczka. Najlepiej wypada p.Rokita, który zrobiłby więcej dla Polski jako rasowy (jak się na szczęście okazało)komentator polityczny i publicysta niż uwikłany w doraźność polityk. Większość się broni – Cimoszewicz, Kalisz, Miller, Giertych, czasem Pawlak (szkoda, że tak rzadko ale to sprawka niektórych dziennikarek fukających na Pawlaka do tej pory), Sikorski (szkoda, że tak rzadko, ale lepszy był jako polityk);

Polskie media nie wykreowały i nie zatrudniły rasowych, wykształconych publicystów politycznych – choć są wyjątki jak wspomniałem. Panie i panowie prowadzący są zarówno niedouczeni jak i niedokształceni. Jaki jest dystans między profesją a zdolną amatorką pokazał w TVNBiŚ Piotr Kraśko. Gdzieś tam szamoce się Bogusław Chrabota, ale jest wyraźnie źle obsadzony. Reszta – udaje publicystów. I wcale nie będzie im przybywało słupków. Nie wzrośnie sprzedaż pism agitujących przeciwko PIS-owi. Pyskówki są wyraźnie passe.

Po obejrzeniu i wysłuchaniu ostatniego felietonu pana Michalkiewicza, z którego wynikało, że alfonsy z KOD wyprowadzą 8 marca putany z KOD, zrozumiałem, że wiem co mnie zniechęca do słuchania publicystów tzw.prawicy: do taka widoczna pobłażliwość wychowawczyni. Ten dydaktyczny smrodek, odorek pomadą wszechwiedzy namaszczonej a wydzielany przez rusycystkę uczącą rysunków. Zadowolenie pani-idiotki z dziekanatu. Nie chodzi o to, co niby wg opozycji (totalnej) jest haniebne, miażdżące, totalne, zdradzieckie, antypolskie, antyeuropejskie i prorosyjskie.  Mam wrażenie, że ciągle mówią mi ”poszedł do kąta i wstydził się, na groch”. Zanim cokolwiek. „Albo nawet paszoł wont”. Tak się czuję poddany zabiegom pedagogicznym. Są ludzie, którzy lubią słuchać jak inni rugają innych. Zadowolenie pana Michalkiewicza ze znalezienia kolejnego obraźliwego zwrotu - alfonsy i putany KOD wyprowadzone na wiosenny spacer - zdecydowanie mnie zachęca do poniechania tej znajomości.